- Daniel Martinez przebywa w szpitalu w Toskanii, po tym jak został zaatakowany przez kierowcę auta podczas wtorkowego (27 marca) treningu - poinformował serwis internetowy cyclingnews.com.
Do incydentu doszło w pobliżu włoskiego miasta Pistoia, gdzie trenował 21-letni kolarz EF Education First-Drapac. Na drodze towarzyszyli mu koledzy z zespołu - Julian Cardona i Miguel Eduardo Florez. W trakcie treningu doszło do sprzeczki z kierowcą auta, który - zdaniem sportowców - o mało ich nie rozjechał. Napastnik miał wtedy wysiąść z pojazdu, podbiec do Martineza i uderzyć go pięścią w szczękę. Zaraz potem wsiadł do auta i odjechał.
Daniel Martinez ‘knocked out with a punch from a driver’ on training ride with EF Education First team mates | https://t.co/VKbllIsrkd pic.twitter.com/uQuq7yQCgU
— Cycling Weekly (@cyclingweekly) 28 marca 2018
Kolumbijski kolarz z obrażeniami głowy (w wyniku ataku kierowcy Martinez uderzył głową o ziemię) został przewieziony do szpitala. Wstępne badania wykluczyły poważniejszy uraz, ale lekarze zostawili młodego zawodnika na obserwacji. Podejrzewają bowiem amnezję.
- Zadzwoniłem do niego do szpitala. Wydaje mi się, że jest wszystko w porządku, bo rozpoznał mój głos. Przyznał jednak, że nie pamięta niczego od kilku miesięcy, łącznie z ostatnią świetną jazdą w Volta a Catalunya - powiedział w rozmowie z mediami Michele Bartoli, trener grupy EF Education First-Drapac.
Od początku tego roku kolarz z Kolumbii imponował wysoką formą. W lutym został wicemistrzem kraju w jeździe indywidualnej na czas, a w zakończonym w ostatnią niedzielę Wyścigu dookoła Katalonii zajął wysokie 7. miejsce w klasyfikacji generalnej.
ZOBACZ WIDEO Taras Romanczuk: Czego miałem się bać?