Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej nie podano jeszcze nowej nazwy zespołu. Głównym sponsorem zostanie CCC. Jej menedżerem pozostanie Jim Ochowicz, a Dariusz Miłek będzie właścicielem zespołu.
- Już od jakiego czasu myśleliśmy, by zaistnieć w World Tourze. Możliwość pomocy drużynie Jima Ochowicza jest dla nas wielką szansą. Dzięki temu nasza marka stanie się rozpoznawalna ca całym świecie. Jestem podekscytowany, że wchodzę do wielkiego świata kolarskiego - powiedział na konferencji prasowej Dariusz Miłek, szef CCC i jeden z najbogatszych Polaków.
- Temat przejęcia BMC pojawił się około dwóch tygodni temu. Wówczas dowiedzieliśmy się, że firma BMC wycofuje się ze sponsoringu grupy. Pod kątem marketingowym nasz sponsor stwierdził, że to będzie dobra okazja, by przejść na głęboką wodę i przejąć drużynę z World Touru - wyjaśnił, specjalnie dla WP SportoweFakty, Robert Krajewski, prezes CCC Sprandi Polkowice, którego dotychczas głównym sponsorem był polski gigant obuwniczy.
Przejęcie przez CCC BMC Racing Team nie oznacza jednak, że między amerykańskim zespołem, a CCC Sprandi Polkowice dojdzie do fuzji.
- Tak, to prawda. Nie mówimy o fuzji, ale o partnerstwie. Grupa CCC objęła pełnym sponsoringiem BMC Racing Team. Natomiast co do drużyny CCC również są dalsze plany. Nie wiemy jednak, czy sponsoring tego zespołu pozostanie na takim samym poziomie, jak dotychczas. Natomiast na pewno prezes Miłek ma plany co do tej grupy - wyjaśnił Krajewski.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Ernest Ivanda: To my jesteśmy małym, dumnym krajem który zawładnął sercami kibiców!
Liderem nowej drużyny sponsorowanej przez CCC będzie Greg Van Avermaet. Belg znakomicie radzi sobie podczas 105. edycji Tour de France. Przed górskimi etapami Van Avermaet prowadzi w klasyfikacji generalnej Wielkiej Pętli, mając ponad 40 sekund przewagi nad wiceliderem Geraintem Thomasem ze Sky. Nazwiska pozostałych kolarzy, którzy będą jeździć w zespole CCC od 2019 roku nie są jeszcze znane.
- Będzie to minimum 23, maksymalnie 25 zawodników - zapewnił rozmówca WP SportoweFakty, dodając: - Dużo zespołów w World Tourze ograniczyło swoje składy, ze względu na zmniejszoną liczbę kolarzy, których można wystawić w wyścigach (z dziewięciu do ośmiu - przyp. red.)
Co najważniejsze, w zespole przejętym od BMC nie zabraknie miejsca dla polskich kolarzy. - Na pewno zakontraktujemy rodaków. Nie po to CCC przystępuje do sponsoringu, by zabrakło w grupie Polaków. Na razie nie mogą podać jednak nazwisk. Rozmawiamy ze szkoleniowcami i zastanawiamy się, którzy z Biało-Czerwonych, jeżdżących w polskich i zagranicznych grupach, mogliby przejść do naszego zespołu.
W drużynie na pewno znajdą się również masażyści i mechanicy, którzy do tej pory pracowali w CCC Sprandi Polkowice. - Od kilku lat szkoliliśmy naszych mechaników i masażystów. Ustalenia są takie, że część obecnej obsługi w BMC Racing Team pozostanie na swoich stanowiskach, natomiast pozostała część dołączy z CCC Sprandi Polkowice.
W związku z tym, że najważniejszym kolarzem w drużynie CCC będzie Greg Van Avermaet, zespół będzie skupiał się przede wszystkim na jednodniowych klasykach, których oczywiście w World Tourze nie brakuje. Belg jest specjalistą od tego typu zawodów (wygrał Paryż-Roubaix i wyścig ze startu wspólnego na IO w Rio de Janeiro).
- Będziemy stawiać na wyścigi klasyczne na wiosnę. Aczkolwiek Jim Ochowicz nadal poszukuje kolarzy, którzy są w stanie skutecznie walczyć o klasyfikację generalną w najważniejszych etapowych wyścigach World Touru - zdradził Krajewski.
Dziennikarze francuskiej "L'Eguipe" - którzy jako pierwsi poinformowali, że CCC przejmie BMC Racing Team - twierdzili, iż Dariusz Miłek jest w stanie zagwarantować zespołowi budżet na poziomie 25 milionów euro. Oficjalnie budżet zespołu na 2019 rok nie został jednak podany do publicznej wiadomości. - Polityka CCC i BMC nie pozwala na obecnym etapie mówić o długości kontraktu i wysokości budżetu - zaznaczył Robert Krajewski.
W poniedziałkowe popołudnie spełniło się zatem wielkie marzenie Dariusza Miłka. Właściciel firmy CCC, były kolarz, który musiał zakończyć sportową karierę z powodu licznych kontuzji, gdy tylko założył drużynę CCC Sprandi Polkowice myślał o tym, by jego zespół jeździł w World Tourze. O początkach Dariusza Miłka jako prężnie rozwijającego się biznesmena i jego zespole CCC Sprandi Polkowice więcej przeczytasz tutaj.