Wypadek wydarzył się na przełęczy Gontzegaraine. W pewnym momencie 18-letni Hiszpan wypadł z drogi i uderzył w barierkę przy prędkości ok. 45 km/h. Poręcz uchroniła go od upadku do wąwozu, ale niemal spowodowała śmiertelną ranę na ciele sportowca.
Zderzenie z metalową barierką poskutkowało rozerwaniem koszulki Andoniego Azkarate i głęboką raną od szyi do klatki piersiowej. Ucierpiała także twarz (policzek, podbródek) czy ucho młodego kolarza.
- Gdyby barierka miała ostrą krawędź, albo w którymś momencie byłaby uszkodzona, teraz mówilibyśmy o czymś zdecydowanie gorszym - stwierdził dla gazety "Deia" David Etxebarria, dyrektor amatorskiego zespołu, do którego należy Andoni Azkarate.
ZOBACZ WIDEO: Kubeł zimnej wody wylany na Roberta Kubicę. Mówi o "mniejszej przyjemności"
Etxebarria opublikował w mediach społecznościowych zdjęcie kontuzjowanego sportowca (z uwagi na drastyczną fotografię nie będziemy jej publikować), wzywając do usunięcia niebezpiecznych barierek na trasie wyścigu.
- Tym razem skończyło się tylko na strachu, ale boje się, że kolejnym razem może stać się tragedia. Mamy 2019 rok, niebezpieczne barierki muszą zniknąć z dróg - podkreślił Etxebarria.
Na szczęście obrażenia nie okazały się poważne, dzięki czemu młody Hiszpan został wypisany ze szpitala. Wierzy, że wkrótce wróci do rywalizacji.
Zobacz także:
Tour de Suisse. Nowe informacje po wypadku Gerainta Thomasa. "To było straszne"
Przejedzie USA z zachodu na wschód. Michał Więcki bierze udział w morderczym wyścigu