22-letni zawodnik grupy Lotto Soudal nie przeżył wypadku, któremu uległ tuż przed 50 kilometrem poniedziałkowego etapu Tour de Pologne z Chorzowa do Zabrza. Na prostej drodze we wsi Bełk w powiecie rybnickim Belg z nieznanej jeszcze przyczyny wpadł do rowu i z dużym impetem uderzył klatką piersiową w betonowy przepust znajdujący się przy jednej z prywatnych posesji.
Do tragicznego wypadku doszło tuż przed 50 km etapu z Chorzowa do Zabrza. Lambrecht na prostej drodze we wsi Bełk (powiat rybnicki) wpadł do rowu i z dużym impetem uderzył klatką piersiową w betonowy przepust, znajdujący się przy jednej z prywatnych posesji. Mimo wysiłków lekarzy, kolarz zmarł w trakcie operacji w szpitalu w Rybniku.
W hołdzie dla niego czwarty etap Tour de Pologne został zneutralizowany - kolarze przejadą trasę z Jaworzna do Kocierza, jednak nie będą się ścigać.'
ZOBACZ WIDEO: Tour de Pologne 2019. Czesław Lang o miejscu tragicznego wypadku: To nie był zjazd, ale prosta, szeroka droga
Miał wszystko, aby zostać wielkim kolarzem. Bjorg Lambrecht zmarł na trasie Tour de Pologne
Belgia w żałobie po śmierci Bjorga Lambrechta. "Niezwykle ciężka strata"
Kolarski świat przyjął wiadomość o śmierci Lambrechta z niedowierzaniem i ogromnym smutkiem. Kondolencje jego rodzinie, przyjaciołom i zespołowi złożyło wielu znanych zawodników i praktycznie wszystkie zespoły światowej czołówki.
We wtorek zmarłego pożegnała jego partnerka - Carmina Clipea. Studentka żywienia i dietetyki zamieściła na Instagramie wzruszający wpis. "Straciłam bratnią duszę, ukochanego, najlepszego przyjaciela. Już zawsze będę cię kochać i za tobą tęsknić. Spoczywaj w pokoju" - napisała, dodając do tych słów kilka wspólnych zdjęć z Lambrechtem oraz fragment utworu Lany Del Ray "The Blackest Day" ("Najczarniejszy dzień").