Jest nowy pomysł na poprawę bezpieczeństwa kolarzy. To specjalne poduszki powietrzne

Getty Images / Tim de Waele / Na zdjęciu: Bjoerg Lambrecht
Getty Images / Tim de Waele / Na zdjęciu: Bjoerg Lambrecht

Po tragicznej śmierci Bjorga Lambrechta kolarscy eksperci dyskutują o sposobach na poprawę bezpieczeństwa zawodników. Jednym z pomysłów jest zastosowanie specjalnych poduszek powietrznych.

W tym artykule dowiesz się o:

Podczas wyścigów kolarskich zawodnicy narażeni są na wiele niebezpiecznych sytuacji. Zdarzają się one na szybkich zjazdach, ostrych zakrętach, ale jak pokazał 3. etap Tour de Pologne, również na szerokiej i prostej drodze. W Bełku Bjorg Lambrecht wpadł do rowu i z całym impetem uderzył w betonowy przepust. Mimo szybkiej reanimacji i przetransportowania do szpitala, 22-letni Belg zmarł na stole operacyjnym.

Tragiczna śmierć kolarza grupy Lotto-Soudal sprawiła, że kolarskie środowisko ponownie dyskutuje o kwestii zwiększenia bezpieczeństwa zawodników. Tak było w 2003 roku, gdy na wyścigu Paryż-Nicea życie stracił Kazach Andriej Kiwilew. Upadł na jednym ze zjazdów i zmarł w wyniku obrażeń głowy. Wtedy zdecydowano, że kask ma być obowiązkowym wyposażeniem kolarza.

Lekarz grupy Arkea-Samsic, Jean-Jacques Menuet przyznał, że jego zdaniem kolarze na finiszach jadą zdecydowanie zbyt szybko. - Prędkość dla kierowców jest tam ograniczona do 30 lub 50 km/h. Kolarze jadą 70 km/h. Są różne przeszkody, barierki, chodniki, nierówności. Bawimy się życiem sportowców - mówił w rozmowie z francuskimi mediami.

ZOBACZ WIDEO: Tour de Pologne 2019: Lekarz zawodów: Na wyścigu jeżdżę od lat, ale takiego zdarzenia nie mieliśmy

Zawodników przed zderzeniami i ich przykrymi konsekwencjami chronić mogą poduszki powietrzne. Te znajdowałyby się pod koszulkami. Taki pomysł zaproponował belgijski portal hbvl.be.

"Cały peleton powinien z tego korzystać. Musimy się pozbyć śmiertelnych wypadków w kolarstwie. Istnieje technologia, która lepiej może chronić zawodników. Najwyższy czas, aby sport się na to otworzył" - czytamy w serwisie.

Poduszki powietrzne uruchamiane byłyby w momencie zderzenia zawodnika z innym kolarzem lub przeszkodą. To miałoby uchronić przed groźnymi urazami. Podobną technologię testował m.in. żużlowiec Chris Harris. Gdy tracił kontrolę nad motocyklem i upadał na tor, błyskawicznie nadmuchiwały się poduszki znajdujące się pod jego kombinezonem.

Zobacz także:
Francuski lekarz po tragedii na Tour de Pologne. "Bawimy się życiem sportowców"
Tour de Pologne: najsmutniejszy etap w historii. W hołdzie zmarłemu Bjorgowi Lambrechtowi

Komentarze (0)