Tour de Pologne: najsmutniejszy etap w historii. W hołdzie zmarłemu Bjorgowi Lambrechtowi

W ciszy, zadumie, bez emocji sportowych - tak wyglądał IV etap Wyścigu Dookoła Polski. Etap, który został zneutralizowany po poniedziałkowej śmierci belgijskiego kolarza.

Marek Bobakowski
Marek Bobakowski
Bjorg Lambrecht PAP/EPA / JULIEN WARNAND / Na zdjęciu: Bjorg Lambrecht
Decyzją organizatora Tour de Pologne - Czesława Langa - oraz samych kolarzy, IV etap (Jaworzno - Kocierz) został zneutralizowany. Peleton przejechał dystans 133,7 km (oficjalnie miało być ok. 40 km więcej), bez premii, bez ścigania, bez klasyfikacji.

W ten sposób postanowiono oddać hołd zmarłemu w poniedziałek (5.08.) Bjorgowi Lambrechtowi. Przypomnijmy, że 22-letni Belg przewrócił się w Bełku i uderzył z całym impetem w przepust (mostek łączący posesję z drogą publiczną). Mimo akcji reanimacyjnej, nie udało się uratować niezwykle utalentowanego (TUTAJ więcej szczegółów na ten temat >>) zawodnika. Zmarł na stole operacyjnym w Rybniku.

Organizatorzy wyścigu zrezygnowali z oprawy wyścigu - nie było głośnej muzyki, postawiono czarną bramę startową, a konferansjer z powagą informował o tym, co się wydarzyło na trasie III etapu. Było również zdjęcie Bjorga Lambrechta.
Pamiątkowe zdjęcie Bjorga Lambrechta na starcie w Jaworznie. Pamiątkowe zdjęcie Bjorga Lambrechta na starcie w Jaworznie.
- Dzisiaj mnóstwo ludzi oddało krew - mówił nam ze łzami w oczach przedstawiciel mobilnego poboru krwi, który stanął w Jaworznie. - Stoimy przy okazji Tour de Pologne od kilku edycji i nie pamiętam, abyśmy zebrali tyle krwi. Ludzie mówili, że oddają ją dlatego, bo po śmierci Belga chcą pomóc, chcą coś zrobić.

Na 48. kilometrze IV etapu kolumna peletonu zatrzymała się (czytaj więcej >>) i oddała hołd młodemu kolarzowi. To właśnie na 48. kilometrze, dzień wcześniej, doszło do tragicznego wypadku.

Peleton przez cały dystans jechał bardzo wolno i spokojnie. Na czele zmieniały się kolejne ekipy, tym samym prowadząc grupę zasadniczą.

Na mecie przygotowano odpowiednią oprawę w hołdzie dla Lambrechta. Zrobili to zarówno kibice, jak i organizatorzy.
Taki napis kibice umieścili około 300 metrów przed metą. Taki napis kibice umieścili około 300 metrów przed metą.
Na ostatnim odcinku, tuż przed metą, namalowano na asfalcie numer z którym jechał Bjorg Lambrecht. Na ostatnim odcinku, tuż przed metą, namalowano na asfalcie numer z którym jechał Bjorg Lambrecht.
Numer belgijskiego kolarza umieszczono również na bramkach odgradzających widownię od trasy. Numer belgijskiego kolarza umieszczono również na bramkach odgradzających widownię od trasy.
Na mecie umieszczono Na mecie umieszczono "bramę" z napisem "Bjorg Lambrecht"...
Na metę - zgodnie z ustaleniami - jako pierwsi wjechali kolarze grupy Lotto Soudal. Dopiero za nimi wjechała pozostała część peletonu. Piękny obrazek, piękny symbol.
W środę peleton TdP ma wrócić do ścigania. Kibice czekają na etap Wieliczka - Bielsko-Biała (154 km).

Klasyfikacja generalna TdP
1. Pascal Ackermann Niemcy, Bora-Hansgrohe 9:59.57
2. Fernando Gaviria Kolumbia, UAE-Team Emirates + 0:12
3. Luka Mezgec Słowenia, Mitchelton-Scott + 0.14
4. Paweł Franczak Polska + 0.16
5. Jakub Kaczmarek Polska + 0.17
6. Danny Van Poppel Holandia, Jumbo-Visma + 0.18
34. Rafał Majka Polska, Bora-Hansgrohe + 0.24

ZOBACZ WIDEO: Tour de Pologne 2019: Lekarz zawodów: Na wyścigu jeżdżę od lat, ale takiego zdarzenia nie mieliśmy

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×