W czwartek 12 września kolarze startują w osiemnastym etapie prestiżowego wyścigu Vuelta a Espana. Ten dzień jest wyjątkowy dla Rafała Majki, bo obchodzi 30. urodziny. Z tej okazji z pewnością będzie chciał ukończyć etap na jak najlepszym miejscu.
Vuelta a Espana 2019. Ekstremalne warunki podczas etapu. Rafał Majka: Grad ranił skórę >>
Zawody jednak cały czas trwają, a więc na razie nie ma mowy o świętowaniu. Kolarz z Zegartowic nie rozpacza z tego powodu, bo w planach ma huczną imprezę po zakończeniu sezonu.
- Muszę zrobić jakąś imprezę. Gdzieś koło domu wynajmę knajpę i będzie fajnie. Zresztą żona już się tym zajmuje. Będzie rodzina, znajomi. Trzydzieści lat kończy się raz. A później dogrywka, choćby i kilka dni. Mogę, będę już po sezonie! - mówi w "Fakcie".
Tour de Pologne. "Córeczka tatusia" - 2,5-letnia Maja wchodzi Rafałowi Majce na głowę >>
Na to jednak musi trochę poczekać, bo po hiszpańskim klasyku przed nim kolejne starty. Najważniejsze będą mistrzostwa świata w Yorkshire. Ten sezon i tak jest udany. Giro d'Italia ukończył na szóstym miejscu, Tour de Pologne na dziewiątym, a w Vuelta a Espana na razie jest siódmy.
ZOBACZ WIDEO Stacja Tokio. Tomasz Kaczor pracował na fermie indyków. Dziś jest wicemistrzem świata