Kolarstwo. Rafał Majka zabrał głos po wyścigu w ZEA. "Ostatnie 48 godziny były niełatwym doświadczeniem"

Rafał Majka był jednym z uczestników wyścigu UAE Tour, który przeszedł badanie na obecność koronawirusa. Na szczęście polski kolarz jest zdrowy. Majka skomentował całą sytuację, która nie była dla niego łatwym doświadczeniem.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
Rafał Majka Getty Images / Justin Setterfield / Na zdjęciu: Rafał Majka
Wyścig UAE Tour został przerwany po pięciu etapach. Wszystko z powodu wykrycia koronawirusa u dwóch pracowników UAE Team Emirates: mechanika i masażysty. Z obawy o zdrowie pozostałych uczestników wyścigu zdecydowano o zawieszeniu rywalizacji i skierowaniu kolarzy i pracowników zespołów na kwarantannę do pięciogwiazdkowego hotelu YAS Island w Abu Zabi.

Wszyscy przeszli niezbędne badania, na których wyniki czekali kilkadziesiąt godzin. Po ich przeprowadzeniu okazało się, że nie wykryto nowych przypadków zarażenia koronawirusem. Głos w tej sprawie zabrał Rafał Majka.

- Ostatnie 48 godzin było dla wszystkich kolarzy i członków ekip niełatwym doświadczeniem. Organizatorzy i władze ZEA musiały podjąć trudne decyzje, które wpłynęły na odwołanie wyścigu i rozpoczęcie badań na obecność wirusa. Poddano nas badaniu w środku nocy i uwierzcie, że to nic miłego, a każdy z nas przeżywał tą całą sytuację na swój sposób. Jako kolarze rywalizujemy ze sobą na trasach różnych wyścigów - przekazał za pośrednictwem Facebooka Majka.

Polski kolarz uspokoił swoich kibiców. - Chciałbym oświadczyć, że Rafał Majka nie jest zakażony koronawirusem - dodał. Już wkrótce brązowy medalista igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro wróci do rywalizacji.

Czytaj także:
MŚ w kolarstwie torowym: Mateusz Rudyk zakwalifikował się do półfinału sprintu
MŚ w kolarstwie torowym: makabryczny wypadek Polki. Rywalka przejechała jej po... głowie

[b]ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film
[/b]
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×