MŚ w kolarstwie torowym: Mateusz Rudyk zakwalifikował się do półfinału sprintu

Getty Images / Dean Mouhtaropoulos / Na zdjęciu: Mateusz Rudyk
Getty Images / Dean Mouhtaropoulos / Na zdjęciu: Mateusz Rudyk

Mateusz Rudyk zakwalifikował się do półfinału sprintu podczas czwartego dnia mistrzostw świata 2020 na kolarskim torze w Berlinie.

W kwalifikacjach Mateusz Rudyk zajął trzecią lokatę. Brązowy medalista mistrzostw świata 2019 przejechał 200 metrów ze startu lotnego w czasie 9.434. To najlepszy czas Polaka na torze w Berlinie, a do wyrównania rekordu Polski zabrakło tylko sześciu tysięcznych sekundy. Przed zwycięzcą klasyfikacji generalnej Pucharu Świata 2019/2020 znaleźli się Holendrzy Harrie Lavreysen (9.253) i Jeffrey Hoogland (9.322).

W 1/8 finału sprinter z ALKS Stal Grudziądz minimalnie pokonał Muhammada Sahroma - o jedną tysięczną sekundy. W ćwierćfinale Rudyk rywalizował z Matthijsem Buechlim. Obaj ci zawodnicy poprzednio zmierzyli się na tym samym etapie zmagań podczas listopadowych, inauguracyjnych zawodów Pucharu Świata 2019/2020 w Mińsku. Wówczas triumfował mistrz Holandii (w grudniu 2018 i 2019 roku niespodziewanie znalazł się przed Lavreysenem i Hooglandem). Tym razem 2:0 wygrał Rudyk. W pierwszym przejeździe przewaga podopiecznego trenera Igora Krymskiego wyniosła 131 tysięcznych sekundy, a w drugim - 185.

W półfinałach będą rywalizowali Lavreysen i Azizulhasni Awang, a także Rudyk z Hooglandem.

ZOBACZ WIDEO: Odwiedziliśmy bazę reprezentacji Polski na Euro 2020! Zobacz, jak będą mieszkać kadrowicze

Ósmy czas kwalifikacji na 500 metrów ze startu zatrzymanego uzyskała Urszula Łoś. Piąta zawodniczka mistrzostw Europy miała rezultat 33.655 i poprawiła rekord Polski.
Poprzedni najlepszy polski wynik na tym dystansie też należał do niej - wynosił 33.826. W finale Łoś ponownie przejechała dwa okrążenia toru w czasie poniżej 34 sekund - 33.923 - i została sklasyfikowana na siódmej pozycji. Medale zdobyły: Lea-Sophie Friedrich (33.121), Jessica Salazar (33.154) i Miriam Vece (33.171).

Groźnie wyglądającą kraksę w madisonie miała Daria Pikulik. Brązowa medalistka z piątkowego wieloboju upadła po kolizji z Holenderką Amy Pieters. Upadek zaliczyła też Chinka, której rower uderzył w Polkę. Po krótkiej przerwie, zawodniczka z BCM Nowatex Ziemia Darłowska mogła kontynuować jazdę.

Daria Pikulik i Nikol Płosaj zajęły siódmą pozycję z dorobkiem dziewięciu punktów. Wygrały - tak jak w 2019 roku - Pieters i Kirsten Wild (36 pkt). Na drugim stopniu podium stanęły Clara Copponi / Marie le Net (24), a na trzecim - Letizia Paternoster / Elisa Balsamo (20).

W kwalifikacjach wyścigu indywidualnego na dochodzenie, Chloe Dygert przejechała 3 kilometry w czasie 3:17.283 i poprawiła swój rekord świata. Szybciej od poprzedniego najlepszego wyniku w historii (3:20.060) pojechała też Lisa Brennauer (3:18.320). W pojedynku o złoto, Dygert osiągnęła jeszcze lepszy rezultat - 3:16.937. Brennauer w finale uzyskała 3:23.229.

W czołowej czwórce znalazły się aż trzy reprezentantki gospodarzy - Niemki. Na trzecim stopniu podium stanęła Lisa Klein, a czwarty wynik miała Franziska Brausse.

Zwycięzcą wieloboju został Benjamin Thomas (158 punktów). Srebro otrzymał Jan Willem van Schip (135), a brąz Matthew Walls (117). Trzynastą lokatę zajął Daniel Staniszewski (57).

Komentarze (0)