Kolarstwo. Skandaliczna sytuacja w Belgii. Harm Vanhoucke pobity podczas treningu

Getty Images / David Ramos / Na zdjęciu: Harm Vanhoucke
Getty Images / David Ramos / Na zdjęciu: Harm Vanhoucke

Harm Vanhoucke nie będzie dobrze wspominał jednego z ostatnich treningów. Członek teamu Lotto-Soudal został pobity w trakcie przejażdżki po belgijskich trasach - w zachodniej Flandrii.

W tym artykule dowiesz się o:

O incydencie poinformował za pośrednictwem Facebooka. 22-letni kolarz rozpoczął swój wpis od stwierdzenia, że przedstawia wiadomość, której wolałby nigdy nie opublikować. Następnie zaczął opisywanie nieprzyjemnego zdarzenia, jakie miało miejsce podczas jego sobotniego treningu.

Harm Vanhoucke został zmuszony do zatrzymania się przez dobrze zbudowanego kierowcę samochodu w wieku 40-50 lat. Następnie mężczyzna kilkukrotnie uderzył kolarza w twarz, po czym odjechał z miejsca zdarzenia. Belg czyni starania, by odnaleźć tego człowieka.

"Mężczyzna stał się agresywny, więc postanowiłem poprosić go o zachowanie dystansu. Wówczas on kilkukrotnie uderzył mnie w twarz, po czym uciekł. W czasach pandemii koronawirusa wszystko jest jakieś nienormalne. Jeśli ktokolwiek zna tę osobę, proszę o przesłanie wiadomości" - napisał zawodnik teamu Lotto-Soudal.

To bez wątpienia skandaliczna sytuacja. Swoją drogą, Vanhoucke nie podał zbyt wielu szczegółów, które mogłyby pomóc w identyfikacji napastnika. Odnalezienie mężczyzny może zatem okazać się niemożliwe.

Czytaj także:
Kolarze-amatorzy umawiają się na wyścig. Burza w sieci

- Elise Chabbey chce pomagać chorym. Rzuciła rower i zatrudniła się w szpitalu

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Co z igrzyskami w Tokio? "Niektórzy cały czas żyją nadzieją, że odbędą się w terminie"

Komentarze (0)