Samochód zajechał drogę kolarzowi. Wypadek na trasie Il Lombardia 2020 (wideo)

Twitter / Eurosport_NL / Na zdjęciu: upadek Maximiliana Schachmanna
Twitter / Eurosport_NL / Na zdjęciu: upadek Maximiliana Schachmanna

Kobieta, która niespodziewanie wjechała autem na trasę wyścigu Il Lombardia 2020 i spowodowała upadek Maximiliana Schachmanna była przerażona. Zobacz film.

W tym artykule dowiesz się o:

Wyścig Dookoła Lombardii padł łupem - po samotnym ataku - doświadczonego Duńczyka Jakoba Fuglsanga. Na trasie doszło do niezwykle niebezpiecznej sytuacji, kiedy Maximilian Schachmann z Bora-Hansgrohe uderzył w bok prywatnego samochodu, który... zajechał mu drogę.

Autem kierowała kobieta w średnim wieku. Po spowodowaniu upadku kolarza teamu, w którym jeździ Rafał Majka, kobieta wyszła z auta i wyglądała na przerażoną. Zaczęła przepraszać...

Na szczęście, niemieckiemu kolarzowi nic poważnego się nie stało. Po kilku sekundach 26-letni Schachmann wstał z ziemi, wsiadł na rower i wrócił do rywalizacji. Teraz organizatorzy będą musieli przeanalizować incydent i ustalić, kto odpowiadał za to, że auto znalazło się na trasie przejazdu uczestników Il Lombardia 2020.

Film z wypadku zamieszczono na twitterowym profilu telewizji Eurosport Nederland. "Dziwna sytuacja. Samochód na trasie Il Lombardia. Na szczęście bez konsekwencji dla Schachmanna" - napisano w komentarzu do nagrania.

Zobacz, jak doszło do upadku kolarza Bora-Hansgrohe.

Zobacz:
Kolarstwo. Il Lombardia. Dramatyczny wypadek Remco Evenepoela (wideo)
Kolarstwo. Grad wielkości piłek pingpongowych zaatakował uczestników Criterium du Dauphine

Komentarze (4)
avatar
Chrisrks
16.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Fakt.Ta kobieta nawet nie spojrzała w lusterka i wjechała w Niemca.Pomijając głupotę tej baby,to organizator zawalił po całości. Dobrze,że skończyło się tylko tak.Nerwowy ten pseudo-covidowy se Czytaj całość
avatar
Adam M. Popławski
16.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
czyżby BMW? :))) 
avatar
yes
15.08.2020
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Wjechanie na trasę to jedno, a skręt w lewo w kolarza to drugie...