Giro d'Italia: Peter Sagan wygrał dziesiąty etap. Fantastyczna akcja Słowaka
Nieco w cieniu kolejnych zakażeń koronawirusem odbył się kolejny etap Giro d'Italia. Najszybciej na mecie zameldował się Peter Sagan. Były mistrz świata zwyciężył w efektownym stylu.
W czołówce przyjechał Rafał Majka, finiszował na 6. miejscu (ze stratą 23 sekund do Sagana). Dzięki dobrej jeździe awansował w klasyfikacji generalnej na ósmą pozycję. Ma minutę i 21 sekund straty do lidera, którym nadal jest Joao Almeida.
O pechu może mówić jeden z faworytów - Jakob Fuglsang. Na ostatnich kilometrach miał defekt roweru i stracił cenne sekundy. W efekcie wypadł z pierwszej dziesiątki klasyfikacji generalnej. Najwyżej sklasyfikowanym kolarzem polskiej grupy CCC Team jest Ilnur Zakarin. Rosjanin zajmuje po dziesięciu etapach 12. miejsce ze stratą dwóch minut i 27 sekund do lidera.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: była gwiazda narciarstwa szaleje na wakeboardzieAż 15 kolarzy nie wystartowało do wtorkowego (13.10.) etapu. Jak już informowaliśmy (TUTAJ więcej szczegółów >>) to efekt testów na obecność koronawirusa, które wykonano podczas dnia przerwy. Z prawie 600 próbek (zawodnicy, dyrektorzy sportowi, masażyści, itd.) osiem dało wynik pozytywny. Z dalszej jazdy wycofały się całe ekipy: Jumbo-Visma i Michelton-Scott. W peletonie zostało już tylko 145 kolarzy. Ponad 30 mniej niż wystartowało do pierwszego etapu.
W środę (14.10.) kolarze mają do przejechania 182 km: z Porto Sant'Elpidio do Rimini. Na trasie etapu nie ma ciężkich i długich podjazdów. Spodziewamy się więc finiszu z dużej grupy.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie