Holenderski kolarz podczas zeszłorocznego Tour de Pologne przeżył chwile grozy. Na mecie pierwszego etapu Dylan Groenewegen na finiszu w Katowicach zepchnął go na barierkę, a rozpędzony Fabio Jakobsen zaliczył koszmarny upadek. Został odwieziony do szpitalu w Sosnowcu, gdzie lekarze skutecznie walczyli o jego życie.
Jakobsen od tego czasu przeszedł wiele operacji, ale wrócił do pełnej sprawności. Informacje o jego stanie zdrowia są świetne. Holenderski kolarz wrócił już nie tylko do treningów, ale już wkrótce ma wystąpić w pierwszym wyścigu od czasu Tour de Pologne.
Jak poinformował dyrektor ekipy Deceuninck - Quick Step Yvan Vanmol, Jakobsem ma pojechać w Tour of Turkey, które rozegrane ma być w dniach 11-18 kwietnia. - Mam dobre relacje z Fabio. Fakt, że on wystartuje po długiej przerwie, jest bardzo wzruszający - powiedział Vanmol, którego cytuje serwis nieuwsblad.be.
- Nie sądzę, by on bał się sprinterskiego finiszu z grupy. Na początku będzie się musiał trochę do wszystkiego przyzwyczaić, ale Fabio znów będzie sprinterem i zacznie wygrywać - dodał dyrektor kolarskiej grupy, w której startuje Holender.
Jakobsen na rower wrócił w listopadzie. Wtedy rozpoczął pierwsze jazdy ze swoją partnerką. Następnie trenował coraz bardziej intensywnie, by wrócić do dawnej formy.
Czytaj także:
Doniesienia potwierdzone. Wiadomo, co z jednym z najbardziej prestiżowych wyścigów
Pieniądze ze zbiórki wydane na auto, laptopa? Wielokrotny mistrz Polski traci sponsorów
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "Dajcie już to słońce". Polska zawodniczka MMA tęskni za wakacjami