Pieniądze ze zbiórki wydane na auto, laptopa? Wielokrotny mistrz Polski traci sponsorów

Od wielu lat nie ma sobie równych na krajowym podwórku. Ale to nie jest dobry okres dla Marka Konwy. 8-krotny mistrz kraju w kolarstwie przełajowym, uczestnik ME i MŚ stanął na krawędzi. Bez wsparcia sponsorów nie przygotuje się do kolejnego sezonu.

Marek Bobakowski
Marek Bobakowski
Marek Konwa Getty Images / Andy Astfalck / Na zdjęciu: Marek Konwa
Kontrowersje wokół zbiórki internetowej na leczenie Rity Malinkiewicz oraz Katarzyny Konwy nie milkną. Jak poinformowaliśmy kilka dni temu (TUTAJ znajdziesz cały artykuł >>) wielokrotny mistrz Polski w kolarstwie przełajowym - Marek Konwa - został oskarżony przez swoją byłą żonę (Katarzynę Konwę) o to, że "z pieniędzy pochodzących ze zbiórki oraz odszkodowania, stanowiących mój majątek osobisty (...) kupił między innymi samochód oraz laptopa, z których od początku korzystał tylko on, a także zakupił towar do spółki Akademia Marka Konwy za kwotę około 40.000 złotych".

Sportowiec co prawda odpowiedział publicznie, że nie zrobił tego bez wiedzy byłej małżonki, ale... Lawina ruszyła. Po naszej piątkowej publikacji odebraliśmy mnóstwo telefonów od zbulwersowanych ludzi związanych z polskim kolarstwem. Na forach internetowych pojawiły się tysiące wpisów ludzi, którzy uczestniczyli w zbiórce na leczenie kobiet (TUTAJ znajdziesz informację o wypadku obu zawodniczek, od którego cała historia się rozpoczęła >>).

Sponsorzy się wycofują

W reakcji na całe zamieszanie kilka firm postanowiło wycofać się ze sponsoringu i współpracy z Markiem Konwą. Jedni (np. Buff Polska czy C+ Ceramic) postanowili całkowicie rozwiązać umowy, inni (Martombike czy Kawa dla Kolarzy) - zawiesić do czasu wyjaśnienia sytuacji.

ZOBACZ WIDEO: "Na miejscu trenera zmieniłbym go szybciej". Tomasz Iwan zdziwiony decyzją Paulo Sousy ws. Lewandowskiego

Dodatkowo te firmy przepraszają swoich klientów za powstałą sytuację.

Oto jedno z przykładowych oświadczeń byłego już sponsora aktualnego mistrza Polski.

OŚWIADCZENIE W związku z ostatnimi informacjami na temat Marka Konwy, marka BUFF® podjęła decyzję o zakończeniu...

Opublikowany przez BUFF Sobota, 27 marca 2021

Z nieoficjalnych rozmów z osobami doskonale zorientowanymi w marketingu sportowym (a zwłaszcza dość specyficznym rynku kolarskim) wynika jasno: Marek Konwa będzie miał teraz bardzo ciężko zgromadzić taki budżet, aby w spokoju przygotować się do kolejnego sezonu w kolarstwie przełajowym.

"Nie pozostanie bez wpływu na jego karierę"

A tym samym jego pozycja na krajowym podwórku może zostać mocno zachwiana. Konwa osiem razy z rzędu - od 2013 roku - wygrywał wyścig o mistrzostwo Polski. Czyżby zbliżał się koniec jego hegemonii?

- Marek Konwa doskonale zdawał sobie sprawę, że może dojść do takiej sytuacji - stwierdził w rozmowie z serwisem WP SportoweFakty prawnik sportowca, Karol Dudziak. - Oczywiście ta fala hejtu, z którą mamy teraz do czynienia, nie pozostanie bez wpływu na jego karierę. Dla mojego klienta to, co się obecnie dzieje wokół niego jest bardzo bolesne.

Sam zawodnik nie chciał z nami rozmawiać. Na wystosowaną prośbę o komentarz do tej sytuacji odesłał nas właśnie do swojego pełnomocnika.

Jak na razie zamieszania wokół wydatkowania pieniędzy ze zbiórki (przypomnijmy, że zebrano prawie milion złotych, a do akcji włączył się m.in. trzykrotny mistrz świata w kolarstwie szosowym Peter Sagan) oficjalnie nie skomentował ani Polski Związek Kolarski, ani klub, w barwach którego występuje Konwa - Krupiński Suszec.

Sąd rozstrzygnie

Kolarz nie chce komentować sprawy. Krótkie oświadczenie, które opublikował i w którym wyjaśnia, że pieniądze zostały wydane za zgodą byłej żony (ale nie wyjaśnia dlaczego w ogóle zostały wydane na cele, które nie były zawarte w zbiórce), ma na razie wystarczyć.

- Proszę zrozumieć, że rozpoczyna się właśnie sprawa sądowa o podział majątku po rozwodzie - wytłumaczył Dudziak. - Katarzyna i Marek Konwa przez ostatnie tygodnie próbowali znaleźć porozumienie, ale nie udało się. Dlatego teraz o wszystkim zdecyduje sąd.

Jednak to nie nastąpi szybko. Nie wyznaczono jeszcze terminu pierwszej rozprawy. Nie pomaga również epidemia koronawirusa, sądy są zatkane. Można spokojnie szacować, że do wyroku mamy wiele miesięcy.

Adwokat Konwy zapowiedział również, że kolarz nie godzi się na falę hejtu, która zalewa internet. - Ci, którzy przekraczają granicę prawa, hejtując mojego klienta, mogą spodziewać się pozwów - poinformował.

Z naszych informacji wynika, że taki pozew otrzyma (lub już otrzymała) również Katarzyna Konwa.




Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×