Kolarz już wcześniej przyznawał, że chce zmienić licencję. Atak Rosji na Ukrainę tylko przyspieszył decyzję. Ostatecznie Paweł Siwakow od nowego sezonu będzie reprezentował francuską flagę.
Wniosek zawodnika grupy Ineos Grenadiers został już zatwierdzony przez Międzynarodową Unię Kolarską. - Urodziłem się we Włoszech i przeprowadziłem do Francji, gdy miałem rok - powiedział, cytowany przez media.
- Francja to miejsce, w którym dorastałem i studiowałem, gdzie zakochałem się w kolarstwie, które zaprowadziło mnie do zawodowego peletonu. Chcę podziękować UCI i zespołowi Ineos Grenadiers za wspieranie mnie - dodał.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: syn gwiazdy NBA skradł show!
Paweł Siwakow skomentował także sytuację w Ukrainie, która aktualnie toczy walkę przeciwko rosyjskiej inwazji. Jak sam przyznał, ma nadzieję, że wszystko jak najszybciej się zakończy.
- Jestem całkowicie przeciwny tej wojnie i moje myśli są z narodem Ukrainy. Jak większość ludzi na całym świecie mam nadzieję na pokój i szybki koniec cierpień na Ukrainie - stwierdził.
Zobacz też:
Film krąży po sieci. Nagranie z centrum Kijowa
Kolejny oligarcha sprzeciwia się Putinowi!