Bernhard Gruber wygrał zawody letniej GP w kombinacji norweskiej w Soczi

W mocnej obsadzie rozegrane zostały zawody kombinacji norweskiej w Soczi, które rozpoczęły tegoroczną edycję letniej Grand Prix. Na przyszłych obiektach olimpijskich triumfował Bernhard Gruber.

W sezonie 2012/2013 w Soczi zagoszczą zawody Pucharu Świata. W Rosji rozegrana zostanie bowiem próba przedolimpijska. Czołówka kombinatorów norweskich miała jednak okazję zapoznać się z obiektami, na których w 2014 odbędą się igrzyska, już w sobotę dzięki inauguracji letniej Grand Prix. Na starcie stanęło tylko dwudziestu siedmiu narciarzy, a jeden z nich został dodatkowo zdyskwalifikowany. Mimo to emocji nie brakowało, gdyż wśród tych, którzy jednak wybrali się do Soczi, nie brakło gwiazd kombinacji.

Pierwszym liderem tegorocznej edycji Grand Prix został Bernhard Gruber. Reprezentant Austrii w sobotnich zawodach był liderem już po konkursie skoków i choć na trasie biegowej z reguły nie prezentuje się szczególnie dobrze, to jednak tym razem zdołał utrzymać prowadzenie. Za plecami Austriaka finiszował 35-letni Todd Lodwick, weteran kombinacji, który debiutował na wielkiej imprezie już w 1994 roku na igrzyskach w Lillehammer. Amerykanin w Soczi zajmował dziewiąte miejsce po skokach, jednak na trasie biegowej nie miał sobie równych i niewiele brakowało, a świętowałby wygraną - do wyprzedzenia Grubera zabrakło mu niewiele ponad cztery sekundy.

Oprócz wspomnianej dwójki na podium stanął jeszcze Akito Watabe. Japończyk, który w ubiegłym sezonie przebojem wdarł się do ścisłej światowej czołówki, był drugi po skokach, a na trasie dał się wyprzedzić tylko Lodwickowi.

W niedzielę rozegrany zostanie drugi konkurs. Reprezentanci Polski w Soczi nie startują.

MiejsceZawodnikKrajCzas
1 Bernhard Gruber Austria 19:47,5
2 Todd Lodwick USA +4,3
3 Akito Watabe Japonia +34,4
4 Christoph Bieler Austria +46,3
5 Yusuke Minato Japonia +47,8
6 Miroslav Dvorak Czechy +48,0
7 Bill Demong USA +57,7
8 Mario Stecher Austria +1:03,2
9 Tomaz Druml Austria +1:19,2
10 Tomas Slavik Czechy +1:33,5
Komentarze (0)