Paweł Słowiok mistrzem Polski w kombinacji norweskiej

19 lipca w sobotę na skoczni w Wiśle-Malince i na trasach ośrodka sportowego "Jonidło" odbyły się Letnie Mistrzostwa Polski w kombinacji norweskiej. Bezkonkurencyjny okazał się [tag=11616]Paweł Słowiok[/tag].

Po znakomitym biegu obronił tytuł wywalczony przed rokiem i po raz drugi z rzędu został mistrzem Polski w kombinacji norweskiej. W decydującym momencie rywalizacji, w biegu na 10 km, zawodnik odrobił stratę 41 sekund i na przedostatnim okrążeniu wyprzedził prowadzącego po serii skoków Mateusza Wantuloka. Brązowym medalistą Letnich Mistrzostw Polski został Szczepan Kupczak.
[ad=rectangle]
W słoneczne sobotnie przedpołudnie w Wiśle rozegrane zostały Letnie Mistrzostwa Polski w kombinacji norweskiej, w których wystartowało 16 zawodników. Wśród kombinatorów zabrakło najlepszego zawodnika ostatniego sezonu - Adama Cieślara, który obecnie przechodzi rehabilitację po kontuzji obojczyka.

O godzinie 10:00 na skoczni im. Adama Małysza w Wiśle-Malince rozpoczęła się seria skoków narciarskich do kombinacji norweskiej. Najlepszy po konkursie skoków okazał się Mateusz Wantulok, który uzyskał 127 metrów i nad drugim Szczepanem Kupczakiem miał przed biegiem 29 sekund przewagi. Trzecie miejsce na półmetku rywalizacji zajmował aktualny wówczas mistrz Polski - Paweł Słowiok, który spóźnił nieco skok i uzyskał zaledwie 117,5 metra. - Skok był troszkę spóźniony i za bardzo skierowałem odbicie do góry, a później zabrakło szybkości, żeby odlecieć dalej - stwierdził Paweł Słowiok. - Mój skok był technicznie dość dobry na progu, ale nad bulą weszło mi biodro w narty. Można coś było jeszcze z tego wycisnąć, ale jestem mimo wszystko zadowolony, szczególnie, że przewaga po skokach będzie dość spora, także będzie można spokojnie zacząć bieg - dodał prowadzący po serii skoków Mateusz Wantulok.

Decydująca faza rywalizacji, czyli bieg do kombinacji został rozegrany na trasach ośrodka sportowego "Jonidło". Jako pierwszy wystartował lider po pierwszej części - ateusz Wantulok. Za nim na trasę wyruszyli Szczepan Kupczak oraz Paweł Słowiok. Aktualny mistrz Polski od samego początku zaczął odrabiać 41-sekundową stratę i z każdym okrążeniem niwelował przewagę Mateusza Wantuloka. Po sześciu okrążeniach strata Pawła Słowioka wynosiła już zaledwie 10 sekund, a na przedostatnim kółku Słowiok najpierw dogonił, a następnie wyprzedził Wantuloka i jako pierwszy przekroczył linię mety. Drugi na metę, ze stratą 4,6 sekundy, dotarł Mateusz Wantulok, natomiast brązowy medal wywalczył Szczepan Kupczak, który stracił do lidera ponad minutę.

- Jestem bardzo zadowolony z tego biegu, zwłaszcza na tej trasie, która jest dość płaska. Po skokach wydawało mi się, że ciężko będzie odrobić stratę. W czasie pierwszych okrążeń poszedłem mocno do przodu. Dogoniłem Mateusza, a na przedostatnim kółku mocno przyspieszyłem i udało się go wyprzedzić - opowiadał Paweł Słowiok. - Paweł był dzisiaj naprawdę mocny. Do połowy biegło mi się dobrze, potem jednak czułem takiego przysłowiowego muła i brakowało mi świeżości podczas biegu. Wiadomo, że są to Mistrzostwa Polski, jednak moje przygotowania do zawodów nie były zbyt duże. Poza tym czas między skokami a biegiem nie był jednak wystarczający, dlatego nie byłem w stanie wejść na wyższe obroty - ocenił dzisiejszy występ Mateusz Wantulok.

Jesteśmy na Facebooku, dołącz do nas.

Źródło artykułu: