Chappuis, Demong, Bieler, Stecher i inni - w PŚ 2015/2016 ich już nie zobaczymy

Newspix / Yohei Osada
Newspix / Yohei Osada

Jason Lamy Chappuis, Sebastien Lacroix, Bill Demong, Christoph Bieler, Mario Stecher, Pavel Churavy, Tomas Slavik i Mateusz Wantulok. Wszyscy ci zawodnicy startowali w zawodach Pucharu Świata 2014/2015.

W następnym sezonie już ich zabraknie, bo postanowili zakończyć kariery. Jason Lamy-Chappuis jest najmłodszym z grona przedstawianych kombinatorów zagranicznych, ale najbardziej utytułowanym. Urodzony w 1986 roku Francuz został mistrzem olimpijskim, dwukrotnym indywidualnym mistrzem świata oraz trzykrotnym zdobywcą Pucharu Świata. Na MŚ seniorów w narciarstwie klasycznym wywalczył 10 medali, w tym 6 indywidualnie, z czego dwa złote. W 2011 roku wygrał zmagania rozpoczęte skokami na dużym obiekcie. Dwa lata później zwyciężył w konkurencji K95+10 kilometrów. Kryształową Kulę odbierał w latach: 2010, 2011 i 2012. Chappuis triumfował 26 razy w indywidualnych konkursach PŚ. Więcej zwycięstw uzyskali jedynie Hannu Manninen i Ronny Ackermann. Francuz zapowiadał zakończenie kariery już w listopadzie 2014 roku. Ostateczną decyzję wyjawił podczas MŚ 2015 w Falun.

Chappuis to nie jedyny reprezentant Francji, który zakończył karierę po sezonie 2014/2015. Drugim jest Sebastien Lacroix (rocznik 1983). Jego najlepszym wynikiem w zawodach zaliczanych do klasyfikacji generalnej PŚ okazało się trzecie miejsce w Kuusamo z 1 grudnia 2012 roku. Na MŚ 2013 Chappuis i Lacroix wygrali sprint duetów i znaleźli się w składzie reprezentacji Francji, która była najlepsza w konkursie drużynowym. Ze sportem pożegnali się przy okazji marcowych mistrzostw Francji. Na najwyższym stopniu podium stanął wtedy Chappuis, a Lacroix ukończył rywalizację jako czwarty.

Bill Demong (1980) w 2010 roku został mistrzem olimpijskim w Vancouver w konkurencji K125+10 km (Chappuis triumfował wtedy w rywalizacji rozpoczętej na normalnej skoczni). W 2009 roku Demong wygrał MŚ w Libercu - również na dużym obiekcie. Najwyższa pozycja tego Amerykanina w klasyfikacji końcowej PŚ to trzecia (2007/2008 i 2008/2009). Dziewięciokrotny triumfator konkursów PŚ, w sezonie 2014/2015 nie trenował już tak, jak za dawnych lat i uczestniczył w zdecydowanie mniejszej liczbie zawodów. - Tak naprawdę to chciałem odejść już po igrzyskach olimpijskich w Soczi. Niestety, narodowa federacja przestała finansować kombinację norweską i czułem się zobowiązany, aby jeszcze trochę powalczyć dla kolegów z kadry. Po letnich treningach zdecydowałem się na jeszcze jeden sezon, ale na tym koniec. Kocham kombinację norweską, jednak czas na nowy rozdział mojego życia - powiedział Demong w rozmowie z fis-ski.com.

Christoph Bieler (1977) odniósł 6 zwycięstw w indywidualnych zawodach PŚ. Ostatnią wygraną uzyskał 10 lutego 2013 roku w Klingenthal. Dzięki temu triumfowi został najstarszym zwycięzcą konkursu PŚ. Bieler po zakończeniu sezonu 2014/2015 objął funkcję trenera reprezentacji Austrii w kombinacji norweskiej od skoków narciarskich. - Nie planowałem zakończenia kariery. Ale po tym jak nasz trener Falko Krismayer ogłosił, że zwalnia stanowisko, kilku zawodników przyszło do mnie i powiedziało "byłoby fajnie, jeśli wziąłbyś tę posadę". To działo się Lahti. Od tego momentu, zacząłem o tym poważnie myśleć i po kilku rozmowach uznałem, że ta praca będzie dla mnie fascynująca. Duży wpływ na moją decyzję miał Jochen Strobl. Jest on znakomitym szkoleniowcem z wielką wiedzą i doświadczeniem - opowiadał Austriak w wywiadzie dla fis-ski.com. Włoch Strobl to nowy trener austriackich kombinatorów odpowiadający za biegi narciarskie.

Bieler jest najstarszym, a Mario Stecher - najmłodszym triumfatorem konkursu PŚ. Ten drugi decyzję o odejściu ogłosił, gdy zabrakło go w składzie na MŚ w Falun. Stecher odniósł 12 zwycięstw w indywidualnych konkursach PŚ. Wziął udział w sześciu edycjach igrzysk olimpijskich. Debiutował w Lillehammer 1994 jako szesnastolatek (kilkanaście dni wcześniej zwyciężył po raz pierwszy w PŚ). Rodak i rówieśnik Bielera dwukrotnie zdobył indywidualnie srebro MŚ seniorów. Pierwszy raz dokonał tego w 2001 roku. Po dwunastu latach ponownie stanął na drugim stopniu podium światowego czempionatu. W klasyfikacji generalnej PŚ jego najlepszym rezultatem też jest drugie miejsce - z sezonu 1997/1998. Stecher ma w dorobku cztery medale igrzysk olimpijskich, po wszystkie sięgnął wraz z drużyną. Był on bardzo ważnym członkiem zespołu na zawodach najwyższej rangi między innymi w latach 2010 i 2011. Wtedy trenerzy wystawiali go na ostatniej zmianie sztafety. Stecher w tych trzech konkursach (na MŚ w Oslo zespoły dwa razy walczyły o medale) przyprowadzał reprezentację Austrii na pierwszym miejscu. Podczas MŚ 2011 dwukrotnie na finiszu minimalnie wyprzedzał Niemca Tino Edelmanna. Rok wcześniej również pierwszy dobiegł do mety igrzysk olimpijskich w Vancouver.

Kolejny zawodnik z rocznika 1977, który postanowił "ze sceny zejść" to Pavel Churavy. Czech na podium konkursów PŚ znalazł się czterokrotnie (dwa razy był drugi i dwa razy trzeci). W punktacji łącznej najwyżej uplasował się w edycji 2009/2010, kiedy sklasyfikowano go na siódmej pozycji. Byłym kombinatorem norweskim jest już także Tomas Slavik (1981). Jego najlepszy rezultat w PŚ to trzecie miejsce wywalczone 19 lutego 2012 roku w Klingenthal. - Po igrzyskach olimpijskich w Soczi rozważałem, czy dalej rywalizować. Miałem problemy z moimi kolanami i plecami przez długi czas. Mimo tego chciałem jeszcze uczestniczyć w sezonie 2014/2015. Latem wszystko wyglądało dość dobrze, ale ponowne problemy z kolanem spowodowały, że ograniczyłem treningi i rezygnowałem z konkursów. Próbowałem zakończyć sezon najlepiej jak mogłem, lecz po konkursie Pucharu Świata w Val di Fiemme uznałem, że już nie będę więcej startować - mówił w wywiadzie dla fis-ski.com. Mateusz Wantulok (1987) w ostatnim swoim sezonie zdobył brąz Uniwersjady oraz srebro mistrzostw Polski. W maju wybrano go na trenera reprezentacji Polski.

Komentarze (0)