Jarl Magnus Riiber po raz trzeci z rzędu wygrał w Kuusamo, Szczepan Kupczak 30.

Getty Images / Vianney Thibaut/Agence Zoom / Na zdjęciu: Jarl Magnus Riiber
Getty Images / Vianney Thibaut/Agence Zoom / Na zdjęciu: Jarl Magnus Riiber

Trzech Norwegów stanęło na podium niedzielnego konkursu Pucharu Świata 2019/2020 w kombinacji norweskiej w Kuusamo. Wygrał Jarl Magnus Riiber. Trzydzieste miejsce zajął Szczepan Kupczak.

W niedzielę nie udało się rozegrać serii skoków narciarskich. W tej sytuacji zwodnicy przystąpili do liczącego 10 kilometrów biegu na podstawie rezultatów osiągniętych w czwartkowej rundzie prowizorycznej. Na 144. metrze obiektu Rukatunturi (HS 142) wylądował Jarl Magnus Riiber. Zwycięzca piątkowego oraz sobotniego konkursu zdobył 153,6 punktu. Jako drugi na trasę ruszył inny Norweg - Jens Luraas Oftebro (138 metrów / 137,7 pkt). Trzeci wystartował Franz-Josef Rehrl (137 m i pkt / 1:06 straty do lidera). Z jedenastym numerem biegł Szczepan Kupczak (124,5 / 115,9 /+2:31).

Riiber zachował przodownictwo na trasie, uzyskał dziesiąty czas. Osiągnął aż dwie minuty i 8 sekund przewagi nad pozostałymi zawodnikami, którzy stanęli na podium. To dla niego szesnaste zwycięstwo w indywidualnych zawodach Pucharu Świata. Drugi finiszował Joergen Graabak. Na trzecim miejscu uplasował się Jens Luraas Oftebro. W czołowej szóstce sklasyfikowano aż pięciu Norwegów.

Kupczak na półmetku biegu zajmował czternastą lokatę. Po 6,1 kilometra był 22. Przed czwartym, ostatnim okrążeniem Polak znajdował się na 24. pozycji. Minął metę jako trzydziesty, o 0.9 sekundy szybciej niż 31. Ondrej Pazout.

Na 38. pozycji został sklasyfikowany Adam Cieślar.

MiejsceZawodnikKrajCzas
1. Jarl Magnus Riiber Norwegia 25:36.6
2. Joergen Graabak Norwegia +2:08.8
3. Jens Luraas Oftebro Norwegia +2:08.9
4. Franz-Josef Rehrl Austria +2:11.2
5. Einar Luraas Oftebro Norwegia +2:57.0
6. Espen Bjoernstad Norwegia +2:59.6
30. Szczepan Kupczak Polska +5:33.4
38. Adam Cieślar Polska +9:50.8

ZOBACZ WIDEO: Skoki narciarskie. Apoloniusz Tajner chce nowego skoczka w rodzinie. "Za pięć lat zaczniemy próby"

Komentarze (0)