Meczem otwarcia była konfrontacja Siarki Tarnobrzeg z rywalem zza miedzy, beniaminkiem PLK - Stalą Stalowa Wola. Ku zdziwieniu publiczności zwycięzcą tego pojedynku został przedstawiciel I ligi. Autorem rzutu na wagę zwycięstwa był Piotr Miś, zdobywca 8. punktów. Ekipa prowadzona przez Bogdana Pamułę, rozegrała bardzo słabe zawody. Bez wątpienia może to martwić sympatyków drużyny ze Stalowej Woli przed zbliżającym się sezonem. Może również martwić mizerna postawa amerykańskich koszykarzy, którzy mają być motorem napędowym ekipy "Hutników".
Siarka Tarnobrzeg - Stal Stalowa Wola 62:60 (19:14, 18:16, 16:19, 9:11)
Siarka: Baran 17, Szpyrka 13, Marciniak 10, Miś 8, Krupa 6, Czerwonka 6, Rabka 2, Woźniak 0, Uriasz 0, Prażmo 0,
Stal: Partyka 19, Goldbold 12, Gabiński 11, Klima 6, Loyd 6, Mielczarek 6, Andrzejewski 4, Malczyk 0, Wołoszyn 0,
W drugim spotkaniu rozgrywanym w piątkowy wieczór naprzeciwko siebie stanęły ekipy Znicza Jarosław i Sokoła Łańcut. Wygrana gospodarzy była bezapelacyjna i można śmiało powiedzieć, że w każdym elemencie koszykarskim przewyższali rywali. Jarosławianie zagrali dość dobre zawody w defensywie i to było kluczem do zwycięstwa. W ataku zaś kosz rywali dziurawił zza linii 6.25 Tomasz Zabłocki wraz z Bartoszem Sarzało.
W drużynie gości prym wiódł Tomasz Fortuna - wychowanek Znicza, wraz z Rafałem Glapińskim.
Znicz Jarosław - Sokół Łańcut 73:49 (22:6, 19:13, 16:17, 16:13)
Znicz: Zabłocki 17, Chappell 12, Mays 11, Sarzalo 11, Misiewicz 8, Witos 5, Mikołajko 5, Szczotka 2, Wyka 2, Gazarkiewicz 0, Białas 0, Urban 0,
Sokół: Fortuna 15, Paul 11, Glapiński 7, Maślanka 4, Czerwonka 3, Dubiel 3, Nitsche 3, Szurlej 3 Balawender 0, Chromicz 0, Kołacz 0,
