Antonios Fotsis (Grecja): - Byliśmy bardzo rozczarowani porażką w półfinale i ciężko było nam przystąpić zmobilizowanymi do tego meczu. Ale cały zespół wyszedł na parkiet świetnie skoncentrowany i walczyliśmy jak o złoto. Każdy taki sukces ma specjalne miejsce w moim sercu, jest bardzo szczególny dla nas wszystkich. Mam nadzieję, że jako zespół będziemy się dalej rozwijać i zdobywać jeszcze wiele trofeów.
Jure Zdovc (trener Słowenii): - Gratuluję Grekom brązu, a moim zawodnikom tego, że znaleźli w sobie siły do walki z rywalem po tak ciężkich pojedynkach. W porównaniu z poprzednimi meczami mam duże wątpliwości do poziomu sędziowania, moim zdaniem wiele sytuacji było mocno kontrowersyjnych. Za nami kilka dni intensywnego grania i powinniśmy z nich być dumni. Jaka Lakovic był dzisiaj jak maszyna. On przecież grał niemal przez 40 minut w każdym spotkaniu i mimo to wyzwolił z siebie siły do walki o wygraną w końcówce. Dziękuję mu za to.
Jonas Kazlauskas (trener Grecji): - W krótkim czasie zrobiliśmy kawał dobrej roboty i jestem dumny z moich zawodników. Wróciliśmy do wysokiego poziomu gry, choć mecz nie był zbyt ładny dla oka. Ale w końcu to mały finał i dla obu zespołów był bardzo ważny - nikt nie chciał odpuścić ani na krok.
Goran Jagodnik (Słowenia): - Myślę, że byliśmy czołową drużyną turnieju, drugą po Hiszpanii. Dlaczego nie wygraliśmy? Sam nie wiem. Graliśmy pierwszy raz w półfinale, pierwszy raz o brązowy medal, a doświadczenie w takich spotkaniach jest bardzo ważne.