Andrej Kirilenko był jedną z wielkich gwiazd, która nie przybyła wraz ze swoją reprezentacją na EuroBasket do Polski. Jeden z głównych autorów mistrzostwa Europy z 2007 z Hiszpanii tłumaczył swoją absencję problemami rodzinnymi. - W tym roku miałem na głowie rodzinne problemy i dlatego nie mogłem uczestniczyć w przygotowaniach, jak i w samym EuroBaskecie z kadrą Rosji. Bardzo żałuję, że nie mogłem być w Polsce ze swoimi kolegami, tym bardziej, że do tej pory zawsze grałem w reprezentacji - tłumaczy swoją decyzję Kirilenko.
Rosjanie zajęli dopiero siódmą lokatę podczas EuroBasketu, która tak naprawdę nie daje im niczego. Ani nie obronili medalu, ani też nie zdołali wywalczyć kwalifikacji na Mistrzostwa Świata, które w przyszłym roku zostaną rozegrane w Turcji, a na które pojedzie tylko sześć najlepszych zespołów z turnieju w Polsce. Jest jeszcze możliwość trzymania przez Rosję dzikiej karty. FIBA ma możliwość przyznania czterech takich biletów na mundial, a Europie przypadną najprawdopodobniej trzy z nich, jednak nie tylko byli mistrzowie Europy będą się o nie starać. Jednym z chętnych jest także Polska.
Kirilenko jednak już teraz zadeklarował, że jeżeli takie zdarzenia będzie miało miejsce, to Rosjanie mogą liczyć na jego pomoc. - Czy zagram w Turcji? Wszystko zależy oczywiście od tego, czy dostaniemy dziką kartę od Międzynarodowej Federacji Koszykówki. Ale mogę zapewnić, że gdy tylko będzie pewność, że reprezentacja Rosji wystąpi na przyszłorocznych Mistrzostwach Świata, wówczas będę do dyspozycji trenera naszej kadry - zapewnił koszykarz Utah Jazz.
Siódme miejsce Rosji w Polsce to porażka, ale trzeba wziąć pod uwagę, że trener David Blatt grał przede wszystkim młodymi koszykarzami, a z mistrzowskiego składu było zaledwie trzech graczy. - Myślę, że ten skład, który był na EuroBaskecie zrobił wszystko to, co mógł zrobić w tym zestawieniu. A każdym meczem młodzi koszykarze zdobywali cenne doświadczenie, a za rok ja mogę dać swoje umiejętności kadrze, plus oczywiści zdrowy będzie Victor Chriapa - dodał koszykarz.
Czy trenerem nadal będzie Blatt? - Trener w zespole jest najważniejszą postacią. Bardzo lubię pracować razem z Davidem Blattem, gdyż z obserwowania jego pracy z zespołem czerpię naprawdę dużą przyjemność. On jest dyplomatą w tym co robi i stara się dochodzić do kompromisu z graczami, a w dzisiejszej koszykówce jest to bardzo ważne - zakończył Andrej Kirilenko.