- Propozycję z Siarki miałem jeszcze przed sezonem, teraz, kiedy okazało się, że trener Polpharmy potrzebuje koniecznie skrzydłowego, a na mnie zabrakło w klubie "kasy", rozwiązałem kontrakt. Tak się złożyło, że swoją propozycję ponowił trener Zbigniew Pyszniak i tym razem się nie zastanawiałem, zdecydowałem się na grę w Siarce i mam nadzieję, że wszyscy w Tarnobrzegu będą ze mnie zadowoleni - mówi doświadczony koszykarz.
Zbigniew Marculewicz ma za sobą wiele lat spędzonych na parkietach ekstraklasy i jej zaplecza. Występował między innymi w klubach z Białegostoku, Tarnowa, Łodzi i Starogardu Gdańskiego.