Jakie plany ma Stephen Curry, czterokrotny mistrz NBA, świeżo upieczony MVP Finałów? - Chcę tu zostać na zawsze - tak mówi o występach w Golden State Warriors.
34-latek związany jest z tym klubem od 2009 roku, swojego debiutanckiego. Warriors wybrali go w drafcie z siódmym numerem, a on został prawdziwą legendą organizacji. Mówiąc o przyszłości, dał jasny przekaz.
- Właśnie skończyłem swój 13. rok na parkietach NBA. Jestem dumny z tego, że mogę powiedzieć, że grałem przez całą swoją karierę dla jednego zespołu. Szczerze, nie chcę nigdy go opuszczać - powiedział podczas transmisji meczu bejsbolowego na antenie NBC Sports Bay Area.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: popis nowej gwiazdy Barcy. Tak się przywitał z fanami
Curry w poprzednim sezonie zasadniczym zdobywał średnio 25,5 punktu, 5,2 zbiórki i 6,3 asysty. Brylował podczas play-offów. Drużyna z San Francisco w Finałach NBA pokonała Boston Celtics 4-2, sięgając po czwarte z nim w składzie, a siódme mistrzostwo w historii klubu.
- Chcę, żeby to był mój jeden i jedyny dom. Myślę nawet o tym, co będzie, jak skończy się dla mnie koszykówka. Zapuściliśmy tu korzenie. Nazywamy to miejscem domem - dodawał urodzony w Akron w Ohio, a dorastający w Północnej Karolinie Curry.
Uwielbiany w San Francisco rozgrywający ma ważny kontrakt do 2026 roku. Curry za występy w kampanii 2022/2023 zarobi 48 milionów dolarów.
Czytaj także: Trener Stali charakteryzuje nowego zawodnika. "Byłby przydatny w każdym zespole"