Radomianom w odniesieniu zwycięstwa nad Politechniką Częstochowską nie przeszkodził nawet fakt, że w Kielcach stawili się w zaledwie ośmioosobowym składzie. Co ciekawe, na parkiecie zameldował się nawet asystent trenera Piotra Ignatowicza, Marek Łukomski.
Od samego początku pojedynku to radomianie posiadali znaczną inicjatywę. Zanotowali krótki przestój w drugiej kwarcie, ale nie miało to znaczenia dla losów konfrontacji. - Bo nasza wygrana nie była zagrożona nawet przez chwilę - ocenił Łukomski.
To jednak Maciej Maj znalazł się na celowniku obserwatorów zmagań. Radomianin ramię w ramię rywalizuje o miejsce w składzie Rosy z Pawłem Wiekierą, Arturem Donigiewiczem i Michałem Nikielem. - Takie konfrontacje dla młodych zawodników stanowią dodatkową motywację. I nasi chłopcy to wykorzystują - podkreśla Łukomski.
Piątkowy pojedynek ze STACO Niepołomice stanowił tymczasem dla Alesandra Raka, nowego nabytku UMKS-u Kielce znakomitą okazję do przekonania kibiców, że będzie on liderem zespołu prowadzonego przez Grzegorza Kija. I rzeczywiście, nie tylko pod koszem, ale i w rzutach z dystansu wiódł prym w swojej ekipie.
Kolejne spotkania kieleckiego memoriału w sobotę. Gospodarze imprezy zagrają z AZS-em Politechnika Częstochowska oraz Rosasportem Radom. W ostatnich pojedynkach Staco Niepołomice zmierzy się z akademikami oraz Rosą.
Rosasport Radom - AZS Politechnika Częstochowska 91:72 (28:12, 18:22, 20:19, 25:19).
Rosasport: Maj 17, Nikiel 17, Kardaś 15, Podkowiński 13, Wróbel 11, Wiekiera 9, Kapturski 9, Łukomski 0.
UMKS Kielce - STACO Niepołomice 94:90 (27:16, 27:23, 10:24, 30:27).
UMKS: Rak 19, Miernik 17, Pilecki 15, Dziura 10, Fąfara 9, Gil 9, Rzońca 8, Jurczyk 5, Bacik 2, Borowicki 0.