Niedawno King Szczecin wypełnił lukę pod koszem, gdzie występować będzie M.J. Rhett (więcej o tym transferze -->> Mamy kolejny powrót do PLK! "Chce zrobić coś specjalnego").
Teraz przyszedł czas na obwód. Nową postacią nie tylko w szczecińskim zespole, ale i w całej Energa Basket Lidze będzie Jared Wilson-Frame.
- Dołącza do nas zawodnik, który ostatni sezon spędził w G League, na zapleczu ligi NBA. Szukaliśmy koszykarza, który będzie multipozycyjny - skomentował wybór trener Kinga Arkadiusz Miłoszewski.
ZOBACZ WIDEO: Kto wejdzie w buty Lewego w Bundeslidze? Jego losy trzeba śledzić
Nominalną pozycją 26-latka (196 cm wzrostu) jest jednak "dwójka", czyli rzucający obrońca. Miłoszewski nie ukrywa jednak, że będą fragmenty, gdzie Amerykanin będzie wykorzystywany jako rozgrywający czy niski skrzydłowy.
- Jego uniwersalność na pewno bardzo nam pomogła w wyborze tego zawodnika. Bardzo dobrze rzuca za trzy punkty. Bardzo dobrze gra pick'n'rolla - komplementuje swojego nowego gracza trener.
Ostatnim jego klubem był ekipa Salt Lake City Stars w G League. Tam w 38 spotkaniach notował na swoim koncie średnio 16,0 punktów, 4,5 zbiórek i 4,4 asysty na mecz. Trafiał 37 procent rzutów za trzy punkty.
Wilson-Frame wziął też udział w Lidze Letniej NBA, gdzie wystąpił w czterech meczach drużyny Orlando Magic. Mógł się tam pochwalić wskaźnikami na poziomie 4,8 punktu, 2,8 zbiórki i 1,3 asysty. Spędzał w grze 13 minut.
King ma aktualnie pięciu graczy zagranicznych w swojej kadrze. Obok Rhetta i Wilson-Frame'a są to Tony Meier, James Eads oraz Zac Cuthbertson.
Sezon w Energa Basket Lidze wystartuje 22 września. King z kolei pierwszy mecz rozegra trzy dni później w Szczecinie. Rywalem będzie Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski.
Zobacz także:
Trener polskiego klubu rozczarowany. Kilku zawodników mnie oszukało!
Prekwalifikacje do ME, a jak sparing. Drużyny z zupełnie innych lig