Reprezentacja Polski rozgrywa znakomity turniej na koszykarskich mistrzostwach Europy. Biało-Czerwoni co prawda przegrali wysoko w półfinale z Francją (54:95), ale w niedzielę zagrają o brązowy medal - a tego przed rozpoczęciem mistrzostw chyba mało kto się spodziewał.
Pod wrażeniem postawy Polaków jest wielki fan koszykówki, Łukasz Fabiański.
- Sam fakt tego, jaki reprezentacja osiągnęła wynik na mistrzostwach Europy, wzbudza olbrzymie wyrazy szacunku, bo jest to spory wyczyn. Tylko się cieszyć i być dumnym z tego. Koszykówka jest wspaniałym sportem i mam nadzieje, że dzięki temu wynikowi nastąpi boom na koszykówkę - skomentował bramkarz w Kanale Sportowym.
Fabiański przyznał, że w piątek włączył półfinał z Francją w trzeciej kwarcie - kiedy Polacy tracili już sporo do rywali. Nie mógł też oglądać znakomitego ćwierćfinału ze Słowenią, a to było spowodowane przygotowaniami do meczu Ligi Konferencji Europy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: partnerka Milika błyszczała w Paryżu
W czwartek West Ham United pokonało w LKE Silkeborg (3:2). Fabiański oglądał ten mecz z perspektywy ławki rezerwowych.
W niedzielę Polacy zagrają o brąz o godzinie 17:15. Trudno powiedzieć, czy bramkarz będzie wspierał koszykarską kadrę przed odbiornikiem, ponieważ o 15:15 West Ham czeka wyjazdowe spotkanie z Evertonem.
Czytaj także:
- "Polska zmiażdżona i zdeklasowana". Dzieje się we francuskich mediach po pogromie
- "Musimy o tym meczu zapomnieć". Tak Milicić skomentował porażkę z Francją