Jeremy Sochan zadebiutował w San Antonio Spurs!

WP SportoweFakty / Leszek Stępień / Na zdjęciu: Jeremy Sochan (z piłką)
WP SportoweFakty / Leszek Stępień / Na zdjęciu: Jeremy Sochan (z piłką)

Stało się! 19-letni reprezentant Polski, Jeremy Sochan w niedzielę, 2 października po raz pierwszy wystąpił w meczu NBA.

- Numer 10 na koszulce, Spurs, kolorowe włosy - ale nie, to nie Dennis Rodman - powiedział na początku drugiej kwarty jeden z komentatorów telewizji z Houston. Właśnie wtedy na parkiecie pojawił się Jeremy Sochan.

Nie był to jeszcze oficjalny mecz ligowy, a sparing, ale debiut Polaka w lidze NBA to wielka sprawa. 19-letni skrzydłowy w niedzielę po raz pierwszy wystąpił w barwach drużyny San Antonio Spurs.

Sochan spędził na parkiecie 17 minut i oddał w tym czasie cztery rzuty, z których trafił dwa. Zdobył pięć punktów, zanotował również cztery zbiórki, przechwyt, trzy bloki, dwie straty i cztery faule. O ile w ataku nie zachwycił niczym szczególnym, grał bardzo dobrze w obronie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "będę tęsknić". Kto tak powiedział do Federera?

Polak nie miał jednak powodów do zadowolenia, bo jego drużyna nie dotrzymała kroku Houston Rockets. Spurs przegrali aż 96:134. Podopieczni Gregga Popovicha trafili tylko 11 na 41 oddanych rzutów za trzy, popełnili też 18 strat.

Brylowali za to debiutanci Rockets. Wybrany z trzecim numerem w tegorocznym drafcie Jabari Smith rzucił 21 punktów (5/8 za trzy), a siedemnasty numer tego samego naboru, Tari Eason, skompletował double-double w postaci 21 "oczek" oraz 10 zbiórek.

Sochan na debiut w koszulce Spurs czekał dłużej, niż inni młodzi zawodnicy w jego zespole. Warto przypomnieć, że Polak przez COVID-19 nie mógł wziąć udziału w lipcowej Lidze Letniej. Październikowy sparing jest więc jego pierwszym oficjalnym meczem w barwach Spurs.

Drużyna z Teksasu rozpocznie nowy sezon 19 października od starcia z Charlotte Hornets. Wcześniej czeka ją jeszcze sporo meczów przedsezonowych - następny już w najbliższy czwartek z Orlando Magic.

W innych niedzielnych meczach przedsezonowych Boston Celtics rozbili Charlotte Hornets 134:93, a 24 punkty dla wicemistrzów NBA rzucił Jaylen Brown. Toronto Raptors pomimo 20 "oczek" Lauri Markkanena nie mieli problemów z pokonaniem Utah Jazz (114:82).

Niespodziewanie zakończyło się spotkanie sparingowe w Phoenix. Australijska drużyna Adelaide 36ers pokonała Suns 134:124. Grali nawet podstawowi zawodnicy ekipy z Arizony - Devin Booker, Chris Paul czy DeAndre Ayton spędzili na parkiecie po 22 minuty.

Wyniki:

Boston Celtics - Charlotte Hornets 134:93 (29:24, 39:22, 39:31, 27:16)
(Brown 24, Tatum 16, Hauser 14 - Oubre Jr. 17, La. Ball 14, Rozier 11)

Toronto Raptors - Utah Jazz 114:82 (22:22, 28:27, 32:15, 32:18)
(Boucher 11, Achiuwa 10, Jackson 10 - Markkanen 20, Kessler 11, Sexton 11)

Houston Rockets - San Antonio Spurs 134:96 (30:17, 32:20, 35:30, 37:29)
(Eason 21, Smith Jr. 21, Christopher 15, Sengun 13, Gordon 13 - Vassell 13, Roby 12, Collins 11)

Phoenix Suns - Adelaide 36ers 124:134 (28:33, 31:38, 31:25, 34:38)
(Payne 23, Ayton 22, Bridges 22, Booker 13 - Randall 35, Franks 32, Cleveland 22)

Czytaj także: Kapitalny finisz Golden State Warriors w Tokio. Stephen Curry rzucił 17 punktów

Źródło artykułu: