Tutaj nie ma miejsca na pomyłki. Najważniejszy mecz Legii w Lidze Mistrzów

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Devyn Marble
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Devyn Marble

Po dwóch porażka w Lidze Mistrzów, koszykarze Legii Warszawa szybko stanęli pod ścianą. W środowym meczu z belgijskim mistrzem Filou Oostende nie ma miejsca na kolejne potknięcie. Stawka jest ogromna.

- Przed nami chyba najważniejszy mecz w Lidze Mistrzów - mówi wprost trener wicemistrzów Polski Wojciech Kamiński.

Trudno się dziwić takim słowom - na Torwarze spotkają się dwie ekipy, które nie odniosły jeszcze zwycięstwa w Basketball Champions League.

- Filou Oostende zaczęli te rozgrywki tak samo jak my, a więc od bilansu 0:2, więc to będzie mecz o przełamanie i przede wszystkim o zachowanie szans na awans do fazy play-in - dodał Kamiński.

Z grupy do kolejnej fazy awansują trzy z czterech drużyn. Zwycięzca od razu zamelduje się w najlepszej szesnastce. Ekipy z miejsc drugiego i trzeciego zagrają we wspomnianej fazie play-in.

ZOBACZ WIDEO: Tu mamy problem! Burzyć przed mundialem?

Jeżeli zatem Legia marzy minimum o trzeciej lokacie, w środę z Belgami potknąć się nie może. Problem w tym, że stołeczna ekipa gra ostatnio źle, co tylko potwierdziła ligowa porażka w Szczecinie z Kingiem.

- To nie będzie łatwy mecz - przyznaje Grzegorz Kulka. Zwraca uwagę na pewną kwestię. - Oostende to połączenie młodości z doświadczeniem, niektórzy zawodnicy znajdujący się w kadrze grają ze sobą już parę lat i doskonale się znają, widać to na boisku. To poukładana drużyna - dodaje.

Stawka meczu jest znana. Ray McCallum czy Devyn Marble muszą wspiąć się na wyżyny. Pierwsze double-double w sezonie zaliczył przeciwko Kingowi Geoffrey Groselle, do dyspozycji którego było wiele zastrzeżeń.

Kamiński nie będzie mógł natomiast skorzystać kolejny raz z Travisa Lesliego i ten brak jest mocno widoczny. Na razie w składzie nie ma też żadnego nowego gracza. Powód? Fundusze.

- Dostajemy informacje nt. zawodników, że ktoś jest lub będzie wolny. Nie jesteśmy jednak zdesperowani w poszukiwaniu jakiegokolwiek gracza. Wiem, że z tego budżetu, który był zakładany przed sezonem, wydaliśmy wszystko. Jakby coś nowego się pojawiło, to pewnie będę wiedział - mówił ostatnio Kamiński. Musi zatem na chwilę obecną walczyć tym, co ma.

Transmisja z środowego meczu na antenie TVP Sport. My zapraszamy na relację WP SportoweFakty.pl o godzinie 18:30. Znajdziesz ją -->> TUTAJ.

Legia Warszawa - Filou Ostenda / środa 26 października, godz. 18:30

#DrużynaMPkt.WP+-
1. Galatasaray Nef Stambuł 6 10 4 2 514 473
2. Hapoel Atsmon Holon 6 10 4 2 516 499
3. Filou Ostenda 6 9 3 3 481 481
4. Legia Warszawa 6 7 1 5 437 495

Zobacz także:
Poleciał efektownie! Tak gra Jeremy Sochan w NBA
Stal ma problemy kadrowe. Kiedy nowy rozgrywający? Trener stanowczo odpowiada

Źródło artykułu: