Antetokounmpo przejął końcówkę, 8-0 Bucks. 46 punktów DeRozana nie wystarczyło

Getty Images /  Giannis Antetokounmpo
Getty Images / Giannis Antetokounmpo

W nocy z piątku na sobotę czasu polskiego w lidze NBA odbyło się aż 12 meczów. Działo się! Status niepokonanych zachowali Milwaukee Bucks, Portland Trail Blazers znów pokonali Phoenix Suns, a świetny DeMar DeRozan nie wystarczył na Boston Celtics.

Gwiazdor Chicago Bulls rzucił aż 46 punktów. DeMar DeRozan robił, co mógł. Wykorzystał 13 na 23 oddane rzuty z gry i 20 na 22 wolne, miał też pięć zbiórek i pięć asyst. To wszystko nie wystarczyło jednak, aby w piątek pokonać Boston Celtics.

Kluczowy rzut za trzy na niewiele ponad minutę przed końcem meczu trafił Derrick White (117:112), a drużyna z hali TD Garden triumfowała ostatecznie 123:119, odnosząc piąte zwycięstwo w sezonie 2022/2023. Udało się im to pomimo faktu, że w całym spotkaniu wykorzystała zaledwie 9 na 31 wykonanych prób zza łuku.

Jayson Tatum nie zachwycił celnością (8/23 z gry, 3/10 za trzy), ale trafił 17 na 20 rzutów wolnych i zdobył 36 punktów, do których dorzucił 12 zbiórek oraz sześć asyst. Świetny był wchodzący z ławki rezerwowych Malcolm Brogdon, autor 25 "oczek".

ZOBACZ WIDEO: "Lewy" się nie zatrzymuje! Kto pożegna się z kadrą przed mundialem? - Z Pierwszej Piłki #24

- To coś, o czym ostatnio często rozmawialiśmy. Doznaliśmy kilku bolesnych porażek. A to, co się nam udało dziś, charakteryzuje dobre zespoły i podkreślaliśmy to jeszcze między sobą podczas przedmeczowego treningu rzutowego - mówił o piątkowym domknięciu spotkania w rozmowie z mediami Tatum.

Wymarzony początek sezonu w wykonaniu Milwaukee Bucks. Drużyna z Wisconsin pokonała w piątek na wyjeździe ekipę Minnesota Timberwolves 115:102 i odniosła już ósme zwycięstwo z rzędu!

Kiedy zrobiło się gorąco, do akcji wkroczył niezawodny Giannis Antetokounmpo. Grek zdominował końcówkę spotkania, popisał się między innymi wsadem i celnym rzutem za trzy, po jego akcjach Bucks wyszli na prowadzenie 108:91, którego nie oddali już do końca.

Antetokounmpo skompletował triple-double: 26 punktów, 14 zbiórek, 11 asyst, choć na 20 rzutów wolnych, trafił tylko 10. Jrue Holiday dodał 29 "oczek". Bucks wciąż jako jedyni w NBA nie przegrali jeszcze meczu.

Los Angeles Lakers się rozpędzali, bo mieli dwa zwycięstwa z rzędu, ale w piątek zatrzymali ich rewelacyjni na początku sezonu Utah Jazz. Goście z Salt Lake City triumfowali w Mieście Aniołów 130:116, notując już siódmą wygraną w swoim dziesiątym dotychczasowym występie.

Lauri Markkanen zapisał przy swoim nazwisku 27 punktów i 12 zbiórek, a Jordan Clarkson zaaplikował "Jeziorowcom" 20 "oczek". Słabszy mecz pod względem skuteczności zaliczył LeBron James (17 punktów, 7/19 z gry, 0/5 za trzy), a Lakers na nic zdało się nawet 26 punktów Russella Westbrooka.

Wynik:

Detroit Pistons - Cleveland Cavaliers 88:112 (21:24, 18:33, 29:33, 20:22)
(Cunningham 19, Bey 18, Ivey 18 - Allen 23, Love 21, Osman 15, LeVert 15)

Los Angeles Lakers - Utah Jazz 116:130 (34:40, 28:35, 33:25, 21:30)
(Westbrook 28, Davis 22, Walker 17, James 17 - Markkanen 27, Clarkson 20, Olynyk 18)

Minnesota Timberwolves - Milwaukee Bucks 102:115 (26:34, 28:27, 30:34, 18:20)
(Edwards 24, Towns 22, Nowell 13 - Holiday 29, Antetokounmpo 26, Portis 18)

Phoenix Suns - Portland Trail Blazers 106:108 (28:25, 21:34, 31:27, 26:22)
(Booker 25, Ayton 24, Lee 13 - Grant 30, Nurkić 14, Little 12, Winslow 12)

San Antonio Spurs - Los Angeles Clippers 106:113 (18:28, 40:26, 28:28 20:31)
(Vassell 29, Jones 18, Johnson 16 - George 32, Zubac 17, Wall 15)

Indiana Pacers - Miami Heat 101:99 (28:29, 34:21, 18:27, 21:22)
(Hield 25, Mathurin 23, Haliburton 22 - Herro 29, Adebayo 18, Strus 17)

Philadelphia 76ers - New York Knicks 104:106 (22:21, 31:37, 30:16, 21:32)
(Maxey 31, Harris 23, Harrell 14 - Brunson 23, Barrett 22, Randle 17, Toppin 17)

Washington Wizards - Brooklyn Nets 86:128 (28:38, 29:31, 13:27, 16:32)
(Beal 20, Kuzma 19, Porzingis 14 - Durant 28, Claxton 18, Thomas 17)

Boston Celtics - Chicago Bulls 123:119 (26:31, 37:26, 30:30, 30:32)
(Tatum 36, Brogdon 25, Brown 16 - DeRozan 46, Vucevic 24, LaVine 16)

Memphis Grizzlies - Charlotte Hornets 130:99 (41:24, 30:23, 33:22, 26:30)
(Brooks 23, Bane 19, Clarke 13, Adams 13 - Oubre Jr. 17, Bouknight 14, McGowens 12)

Dallas Mavericks - Toronto Raptors 111:110 (31:29, 31:28, 34:24, 15:29)
(Doncić 35, Dinwiddie 21, Wood 13 - Anunoby 27, Siakam 18, Boucher 17)

New Orleans Pelicans - Golden State Warriors 114:105 (26:27, 35:27, 27:25, 28:26)
(Ingram 26, McCollum 20, Nance Jr. 20, Williamson 16 - Poole 20, Jerome 18, Kuminga 18, Lamb 16)

Czytaj także: Szokujące plany Brooklyn Nets. To jego chcą zatrudnić
Czytaj także: Miał być liderem, jest... na wylocie. "Agent szuka mu pracy"

Komentarze (0)