Genialny Durant, słabszy występ Doncicia. Derby znów dla Clippers
Świetnie dysponowany Kevin Durant poprowadził Brooklyn Nets do sukcesu. Zawiódł za to Luka Doncić. Znów fatalnie spisali się Los Angeles Lakers.
Getty Images
/ Al Bello
/ Na zdjęciu: Kevin Durant (numer 7)
Genialny był Kevin Durant, który skompletował siedemnaste triple-double w karierze. Doświadczony skrzydłowy poprowadził Nets do sukcesu, notując w środę 29 punktów, 12 zbiórek oraz 12 asyst.
Seth Curry dodał do dorobku drużyny z Brooklynu 24 "oczka", a Nets trafili w sumie 14 na 34 oddane rzuty za trzy, co było kluczowe. Sam Curry wykorzystał 6 na 11 takich prób.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro 2016 znowu na trybunach- Nie chcemy, aby to był dla nas miesiąc miodowy. Chcemy nadal walczyć o poprawę naszej pozycji, polepszać naszą grę, a słabości przekuwać w mocne strony - mówił w rozmowie z mediami o współpracy z trenerem i aktualnej sytuacji Kevin Durant.
Czwarty sukces z rzędu Boston Celtics stał się faktem, drużyna Massachusetts pokonała u siebie w hali TD Garden Detroit Pistons 128;112 i legitymuje się już bilansem 8-3.
Trener Joe Mazzulla nie eksploatował swoich liderów, ale Jayson Tatum i tak zdążył rzucić 31 punktów w 32 minuty, a Jaylen Brown wywalczył 30 "oczek". Marcus Smart miał 11 asyst.
Tak słabo Luka Doncić dawno nie wypadł. Gwiazdor Dallas Mavericks zdobył co prawda 24 punkty, sześć zbiórek oraz sześć asyst, ale trafił tylko 9 na 29 oddanych rzutów z pola, w tym 2 na 11 za trzy.
Orlando Magic wykorzystali słabszy dzień Słoweńca i triumfowali u siebie 94:87, odnosząc trzeci sukces w sezonie 2022/2023. Goście z Teksasu uzyskali tylko 37,6-proc. w rzutach z pola i 26,2-proc. w rzutach za trzy.
- Każda drużyna w NBA może cię pokonać, a ja grałem dziś koszmarnie, ale uważam, że po prostu nie funkcjonowaliśmy dobrze, jako grupa. Musimy wznieść naszą koszykówkę na wyższy poziom - zaznaczał w rozmowie z mediami Doncić.
Denver Nuggets spisują się coraz lepiej, w środę po ciekawym meczu triumfowali w Indianapolis 122:119 i odnieśli czwarte z rzędu, a ósme zwycięstwo w kampanii 2022/2023. Serb Nikola Jokić W 21 minut uzbierał 24 "oczka".
Derby Los Angeles dla Clippers, znów. Drużyna Tyronna Lue w pierwszym bezpośrednim meczu w tym sezonie pokonała Lakers 103:97, a tym razem zwyciężyła 114:101. Świetny był Paul George, zdobywca 29 punktów.
Bilans "Jeziorowców" na starcie sezonu to aktualnie fatalne 2-9. Dodatkowo pod koniec środowego spotkania parkiet zmuszony był opuścić LeBron James, uskarżał się na ból pachwiny. 37-latek był najlepszym zawodnikiem purpurowo-złotych, w 32 minuty zdążył wywalczyć 30 punktów, osiem zbiórek i pięć asyst.
Wyniki:
Orlando Magic - Dallas Mavericks 94:87 (24:28, 26:26, 23:20, 21:13)
(Wagner 22, Carter Jr. 13, Suggs 12, Bamba 12 - Dinwiddie 29, Doncić 24)
Charlotte Hornets - Portland Trail Blazers 95:105 (30:25, 23:33, 26:28, 16:19)
(Rozier 18, Oubre Jr. 16, Plumlee 16, Smith Jr. 13 - Lillard 26, Simons 19, Sharpe 17)
Indiana Pacers - Denver Nuggets 119:122 (27:35, 43:21, 25:33, 24:33)
(Mathurin 30, Haliburton 21, Hield 17, Jackson 17 - Jokić 24, Murray 18, Gordon 18, Hyland 16)
Atlanta Hawks - Utah Jazz 119:125 (22:26, 32:37, 36:22, 29:40)
(Murray 26, Young 22, Hunter 22, Collins 15, Capela 15 - Markkanen 32, Clarkson 23, Beasley 18)
Boston Celtics - Detroit Pistons 128:112 (29:21, 34:28, 32:30, 33:33)
(Tatum 31, Brown 30, Hauser 24 - Ivey 19, Bey 18, Bogdanović 17)
Brooklyn Nets - New York Knicks 112:85 (38:22, 31:22, 23:27, 20:14)
(Durant 29, Curry 23, Sumner 18 - Randle 24, Barrett 16, Brunson 14)
Toronto Raptors - Houston Rockets 116:109 (29:37, 28:17, 29:28, 30:27)
(VanVleet 32, Anunoby 27, Porter Jr. 14 - Green 21, Sengun 17, Smith Jr. 15)
Chicago Bulls - New Orleans Pelicans 111:115 (22:22, 28:30, 32:27, 29:36)
(DeRozan 33, LaVine 23, Vucevic 18 - Ingram 22, Valanciunas 21, Williamson 19)
Minnesota Timberwolves - Phoenix Suns 117:129 (25:39, 26:30, 31:35, 35:25)
(Gobert 25, McDaniels 24, Russell 20 - Booker 32, Bridges 31, Payne 23)
Oklahoma City Thunder - Milwaukee Bucks 132:136 po dwóch dogrywkach (27:27, 28:28, 32:29, 32:35, 13:17)
(Gilgeous-Alexander 39, Mann 21, Giddey 18 - Carter 36, Lopez 24, Beauchamp 19)
San Antonio Spurs - Memphis Grizzlies 122:124 po dogrywce (32:38, 27:28, 35:23, 18:23, 10:12)
(Poeltl 22, Vassell 22, Johnson 16, Sochan 13, Richardson 13 - Bane 32, Morant 32, Brooks 13)
Los Angeles Clippers - Los Angeles Lakers 114:101 (28:21, 31:16, 23:33, 28:27)
(George 29, Powell 18, Jackson 14 - James 30, Davis 21, Brown Jr. 14, Westbrook 14)
Sacramento Kings - Cleveland Cavaliers 127:120 (34:29, 35:29, 28:35, 30:27)
(Sabonis 21, Barnes 20, Lyles 16 - Mitchell 38, LeVert 21, Allen 20)
Czytaj także: Euroliga. W drugiej kwarcie zapomniały o obronie. Konsekwencje były bolesne
Czytaj także: Nets zdecydowali. Wiadomo, kto zastąpi Steve'a Nasha
