Niespodzianka, czy powrót do normalności? - zapowiedź meczu Odra Brzeg - Lotos Gdynia

Wtorkowe spotkanie Odry Brzeg z Lotosem Gdynia rozpocznie 3. kolejkę Ford Germaz Ekstraklasy. Dotychczasowe rozstrzygnięcia przyniosły wiele niespodzianek. Nie inaczej może być i tym razem.

- Dziewczyny grają fantastycznie, ale nie możemy stracić koncentracji. Wiemy, że mamy szansę zapisać się w historii - mówił po sobotniej wygranej nad Wisłą Can-Pack Kraków uradowany trener Odry, Jarosław Zyskowski. Brzeżanki zwyciężyły brązowe medalistki ubiegłego sezonu po raz pierwszy od lutego 2005 roku, ale pokonać w jednym sezonie Wisłę i Lotos jeszcze nigdy im się nie udało. Wtorkowy triumf wcale nie wydaje się tak nierealny, jak jeszcze kilka tygodni temu.

Świetnie spisują się nowe nabytki - do wysokiej formy powróciła Natalia Małaszewska (16,5 punktu na mecz, 60% skuteczności za trzy), a bardzo dobrze jako rzucająca spisuje się Jazmine Sepulveda (16 pkt/mecz). A pod koszem królują dwie inne Amerykanki - Chinyere Ukoh (średnie: 13 pkt, 9,5 zb) i Brittany Denson (11,5 pkt, 11 zb, 3 bl). Cała czwórka musi jednak uważać na zmęczenie - w obu dotychczasowych pojedynkach zawodniczki te występowały ponad pół godziny. Na szczęście dla trenera Zyskowskiego liga systemem sobota-środa będzie grała tylko do połowy października.

Koszykarki Lotosu przyjadą do Brzegu zapewne w takich samych nastrojach jak Wiślaczki - rozdrażnione porażką z CCC Polkowice. W niedzielnym spotkaniu gdyniankom nie pomogła obecność Emiliji Podrug i Erin Philips. Cała drużyna zagrała na słabej skuteczności, zarówno z gry (35 proc.), jak i z linii rzutów osobistych (tylko 5 celnych na 13 prób). Żadna z koszykarek nie przekroczyła granicy 10 punktów, a najskuteczniejszą okazała się Olivia Tomiałowicz, zdobywczyni... 8 "oczek". Raz za razem pudłowały przede wszystkim największe gwiazdy - wspomniana Philips trafiła tylko 3 z 11 rzutów, a Ivana Matović 3 z 12!

Podopieczne Jacka Winnickiego nie potrafiły poradzić sobie z agresywną obroną rywalek. Zawodniczki CCC grały tak dobrze w defensywie, że rywalki w pewnym momencie meczu nie potrafiły zdobyć punktów przez 9 minut! Żeby wygrać w Brzegu, Lotos musi znaleźć sposób na bardzo dobrą obronę strefową Odry, która bez problemu rozbijała ataki Wisły.

Jeszcze kilka tygodni temu faworyta tego pojedynku można było wskazać niemal z 100 procentową pewnością. Początek nowego sezonu pokazał jednak, że ambicją i wolą walki można sprawić niejedną niespodziankę. Czy będziemy jej świadkami również we wtorek? Początek pojedynku w hali przy ulicy Oławskiej 2 o godzinie 18.30.

Źródło artykułu: