Mecz Polaka w NBA obejrzy na żywo ponad 50 tysięcy kibiców

Gracz NBA nie marnował czasu. Tak szybko za trzy nie trafił jeszcze nikt

To sezon pełen wrażeń dla San Antonio Spurs. Wielkim wydarzeniem będzie powrót do hali Alamodome, która pomieści ponad 65 tysięcy kibiców.

Spurs, obchodzący 50-lecie występów w Teksasie, wracają do słynnego obiektu, w którym wystąpili po raz ostatni w 2002 roku.

Drużyna, której zawodnikiem jest reprezentant Polski, Jeremy Sochan, 13 stycznia podejmie tam aktualnych mistrzów NBA, Golden State Warriors.

Klub poinformował, że sprzedane zostało już ponad 50 tysięcy biletów na to wydarzenie! Spekuluje się, że hala może zostać wypełniona w całości, co oznaczałoby pobicie rekordu frekwencji na meczu NBA.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: show polskiego bramkarza. Zobacz, co zrobił na treningu

Dotychczasowy należy do meczu Atlanta Hawks - Chicago Bulls. To spotkanie w 1998 roku obejrzało na żywo 62,046 tys. kibiców.

- Spurs są połączeni z San Antonio, jak żaden inny zespół w profesjonalnym sporcie. Jubileuszowy 50. sezon będzie celebracją sukcesów, które na przestrzeni lat razem przeżywaliśmy, a uwiecznieniem tego wszystko pobicie rekordu frekwencji - przekazał w oświadczeniu sędzia hrabstwa Bexar, Nelson Wolf, cytowany na oficjalnej stronie klubu.

Hala Alamodome została otwarta w 1993 roku. Aktualnie na meczach koszykówki pomieścić może nawet ponad 65 tys. kibiców. Spurs występowali tam w latach 1993-2002. Do dziś w Alamodome gra uniwersytecka drużyna futbolu amerykańskiego, Alamo Bowl.

San Antonio Spurs są pięciokrotnymi mistrzami NBA, 47 razy występowali w play-offach. Ostatnie sezony są dla nich jednak trudne, aktualnie z bilansem 12-23 plasują się na 14. miejscu w Konferencji Zachodniej.

Czytaj także:
Żan Tabak go skreślił. Tak przyjął jego decyzję
Genialny Jeremy Sochan! To był jego najlepszy występ w NBA