Pierwszy raz Wisły Can Pack - podsumowanie III kolejki FGE

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski oraz CCC Polkowice - te dwa zespoły nie poniosły jeszcze żadnej porażki w sezonie 2009/2010 i przewodzą ligowej stawce po trzech kolejkach. Aż trzy mecze na wygraną musieli czekać w Krakowie. Wisła Can Pack w końcu wygrała, a pierwszą ofiarą ekipy spod Wawela jest beniaminek z Bydgoszczy, który swojego występu w Krakowie nie może się wstydzić. W najciekawszym meczu kolejki Energa Toruń pokonała Blachy Pruszyńskie Lidera Pruszków.

W tym artykule dowiesz się o:

Odra Brzeg - Lotos Gdynia 54:63 (16:16, 7:16, 14:13, 17:18)

W Brzegu liczono na sprawienie kolejnej sensacji, gdyż po wygranej nad Wisłą Can Pack Kraków, tym razem goszczono gdyński Lotos. Pierwsza kwarta spotkania była wyrównana i zakończyła się remisem. Kluczowa okazała się jednak kwarta numer dwa, którą Mistrzynie Polski wygrały różnicą 9 punktów i potem właśnie wokół tej granicy oscylowała przewaga podopiecznych Jacka Winnickiego. Kolejne dobre spotkanie rozegrała młoda Olivia Tomiałowicz, która z meczu na mecz prezentuje się dojrzalej. Równie dobrze spisała się młoda środkowa Marta Jujka, która z dorobkiem 14 punktów była najskuteczniejszą zawodniczką swojego zespołu. W brzeskiej ekipie zawiodła Natalia Małaszewska, która nie zdołała wywalczyć żadnych punktów i to właśnie jej oczek zabrakło do trzeciej wygranej na starcie rozgrywek.

MVP spotkania: Olivia Tomiałowicz; 11 punktów (4/8 z gry), 6 zbiórek, 2 przechwyty

Energa Toruń - Blachy Pruszyńskie Lider Pruszków 91:79 (24:18, 17:18, 27:21, 23:22)

Spotkanie w Toruniu zapowiadało się jako najciekawsze w III kolejce, gdyż silny pruszkowski beniaminek wcale nie wybierał się do Grodu Kopernika tylko na sparing. Dobrze zagrała Joanna Szymczak-Górzyńska, bardzo dobrze standardowo Ashley Shields, ale na wygraną to nie wystarczyło. Trener Elmedin Omanic dysponuje jednak bardziej wyrównaną kadrą i właśnie ten element przesądził o sukcesie popularnych "Katarzynek". Beniaminek nie ma się jednak czego wstydzić po konfrontacji z tak silnym przeciwnikiem i to na ich parkiecie. W Toruniu nieco spaliła się chyba LaToya Bond, która przed dwoma laty debiutowała na polskich parkietach właśnie w drużynie Energii. W środę na swoim koncie zapisała jedynie 6 punktów i aż 6 strat, co jak na jedną z dwójki liderek, zdecydowanie za mało.

MVP spotkania: Ewelina Gala; 13 punktów (3/9 z gry), 11 zbiórek, 2 bloki, asysta, przechwyt

Super Pol Tęcza Leszno - UTEX ROW Rybnik 72:55 (18:12, 14:15, 14:11, 26:17)

Podopieczne Jarosława Krysiewicza obnażyły wszystkie słabości drużyny UTEX ROW Rybnik. Dla rybniczanek było to dopiero drugie spotkanie w tym zestawieniu, gdyż przed sezonem nie grali żadnych sparingów, i było widać zdecydowany brak zgrania przy dobrej i agresywnej obronie leszczynianek. Do tego w drużynie Super Pol Tęczy znakomite zawody rozegrała reprezentacyjna rzucająca Aleksandra Drzewińska, która zakończyła mecz z dorobkiem 26 punktów będąc prawdziwym katem rybnickiego teamu. W ROW-ie szwankowało praktycznie wszystko. Widać było małe ogranie, zawodniczki niekiedy same sobie przeszkadzały na parkiecie, a liczba aż 23 strat jest największym tego dowodem. UTEX będzie grać lepiej z każdym kolejnym spotkaniem, bo każde kolejne spotkanie będzie okazją do poznania siebie nawzajem. W Lesznie wszystko na siebie chciały wziąć Amerykanki, ale nie miało to najlepszego efektu.

MVP spotkania: Aleksandra Drzewińska, 26 punktów (9/16 z gry), 7 zbiórek, 5 przechwytów, asysta

ŁKS Siemens AGD Łódź - CCC Polkowice 54:82 (13:22, 19:15, 12:27, 10:18)

Tylko do końca pierwszej połowy spotkania ŁKS Siemens AGD Łódź był w równorzędnym partnerem dla CCC. Drugie dwadzieścia minut to już zupełna dominacja podopiecznych Krzysztofa Koziorowicza są poza zasięgiem swoich rywali, nawet takich jak Wisła Can Pack Kraków czy Lotos Gdynia. Wśród "Pomarańczowych" aż 5 zawodniczek uzyskało dwucyfrowe zdobycze punktowe, a najwięcej, bo 17, wywalczyła amerykańska podkoszowa Amisha Carter. W Łodzi sytuacja na starcie rozgrywek nie wygląda zbyt kolorowo, gdyż w trzech spotkaniach drużyna prowadzona przez Mirosława Trześniewskiego trzykrotnie schodziła z parkietu jako przegrany. W konfrontacji z CCC z dobrej strony pokazała się Leona Jankowska, która w statystykach zapisała 18 punktów i 6 zbiórek. Pojedyncze dobre występy zawodniczek to jednak za mało, żeby móc rywalizować z tak szerokim i dobrym składem CCC.

MVP spotkania: Małgorzata Babicka; 14 punktów (6/7 z gry), 4 zbiórki, 3 asysty, przechwyt, blok

MUKS Poznań - KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski 48:86 (12:21, 12:27, 17:20, 7:18)

MUKS Poznań pierwsze swoje spotkanie w tegorocznym sezonie przegrał różnicą aż 46 punktów. W drugim swoim meczu przegrał równie wysoko, bo aż 38 oczkami. Wicemistrzynie Polski z Gorzowa Wielkopolskiego nie miały najmniejszych problemów z wywiezieniem dwóch oczek z Poznania, gdzie młode koszykarki MUKS-u wzmocnione już zawodniczkami zagranicznymi, nie były w stanie nawiązać walki z tak doskonałym rywalem. Trener przyjezdnych Dariusz Maciejewski po raz kolejny mógł dać pograć wszystkim swoim zawodniczkom, a cały ten monolit pokazuje, że gorzowianki znów będą niezwykle silne w tym sezonie. Swoje snajperskie usposobienie pokazała Sidney Spencer, znakomite rozegranie Samantha Jane Richards, a strefę podkoszową zdominowała Izabela Piekarska. To wszystko dało ekipie KSSSE AZS PWSZ trzecie zwycięstwo w trzecim meczu Ford Germaz Ekstraklasy.

MVP spotkania: Sidney Spencer; 16 punktów (6/10 z gry), 2 zbiórki, 2 asysty, 3 przechwyty

Wisła Can Pack Kraków - Artego Bydgoszcz 75:57 (19:15, 22:18, 20:13, 14:11)

W końcu - tak mogą powiedzieć wszyscy związani z Wisłą Can Pack Kraków. Dlaczego? Bo aż do trzeciej kolejki tegorocznego sezonu krakowianki musiały czekać na pierwszą wygraną. Pierwszą ofiarą Białej Gwiazdy okazał się bydgoski beniaminek, który jednak pod Wawelem walczył bardzo dzielnie. Krakowianki jednak chyba nadal nie prezentują takiego poziomu, o jakim każdy by marzył. Dobrze zagrała Czeszka Katarina Zohnova, po raz kolejny nic do zarzucenia nie może mieć sobie Ewelina Kobryn. Krakowianki chcąc myśleć o walce o najwyższe cele, muszą zdecydowanie poprawić swoją grę. Wiadomo, że jest to dopiero początek sezonu, ale porażki z taką ekipą jak Odra Brzeg, nawet tej niepełnej Wiśle Can Pack, po prostu nie powinny się przytrafiać. Kolejny sprawdzian Wisły Can Pack już w sobotę, kiedy to w Pawłowicach Śląskich zagrają z rybnickim UTEX-em ROW.

MVP spotkania: Ewelina Kobryn; 13 punktów (6/8 z gry), 10 zbiórek, 2 asysty, przechwyt, blok

Pauza: INEA AZS Poznań

MVP III kolejki FGE wg SportoweFakty.pl: Ashley Shields (Blachy Pruszyński Lider Pruszków)

Zdecydowanie najlepsza zawodniczka spotkania z toruńską Energą. Co prawda jej ekipa przegrała, ale Ashley Shields po raz kolejny udowodniła, że jest jedną z najlepszych koszykarek występujących na parkietach Ford Germaz Ekstraklasy. Amerykańska rzucająca zapisała na swoim koncie 24 punkty, 8 zbiórek, 6 asyst i 3 przechwyty. Taka dyspozycja niestety beniaminkowi z Pruszkowa nie pomogła w wygranej w Toruniu, ale motor napędowy tej ekipy po raz kolejny nie zawiódł. Shields obecnie przewodzi ligowej stawce najlepszych strzelców, ze średnią 26 oczek na mecz, co tylko udowadnia, że wygrana w poprzednim sezonie w tej klasyfikacji, nie była przypadkiem.

Najlepsza Polka III kolejki FGE wg SportoweFakty.pl: Aleksandra Drzewińska (Super Pol Tęcza Leszno)

Super Pol Tęcza Leszno nie rozpoczęła tego sezonu dobrze, a jedyną zawodniczką, która grała na swoim poziomie była Joanna Walich. W spotkaniu przeciwko UTEX ROW Rybnik błysnęła jednak rzucająca Aleksandra Drzewińska, której koncertowa gra pomogła ekipie z Wielkopolski odnieść drugą wygraną w tegorocznym sezonie. 26 punktów, 7 zbiórek czy 5 przechwytów to znakomite osiągnięcia reprezentantki Polski, od której trener Jarosław Krysiewicz z pewnością będzie wymagał, albo przynajmniej oczekiwał, samych takich występów. Wiadomo, jak ważną postacią w tym sezonie będzie Drzewińska dla swojego zespołu, dlatego wszyscy będą bacznie obserwować jej kolejne występy.

Najlepsza piątka III kolejki FGE wg SportoweFakty.pl

rozgrywająca - Samantha Jane Richards (KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski)

rzucający obrońca - Ashley Shields (Blachy Pruszyńskie Lider Pruszków)

niska skrzydłowa - Aleksandra Drzewińska (Super Pol Tęcza Leszno)

silna skrzydłowa - Liudmila Sapova (KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski)

środkowa - Devanei Hampton (UTEX ROW Rybnik)

Źródło artykułu: