W tym sezonie Hubert Hurkacz zdołał wygrać trzy spotkania w wielkoszlemowym Rolandzie Garrosie. W drodze do czwartej rundy ograł Japończyka Shintaro Mochizukiego, Amerykanina Brandona Nakashimę oraz Kanadyjczyka Denisa Shapovalova.
Dzięki temu miał szans, by po raz pierwszy w historii wywalczyć awans do ćwierćfinału tej imprezy. Jednak na drodze Polaka stanął Grigor Dimitrow i po raz kolejny okazał się być przeszkodą nie do przejścia. Bułgar jest niepokonany w starciach z wrocławianinem i podtrzymał to w niedzielę (2 czerwca), odprawiając go w trzech setach 7:6(5), 6:4, 7:6(3).
Tym samym przygoda Hurkacza w Paryżu dobiegła końca. Polski tenisista tym samym opuści stolicę z Francji bogatszy o sporą sumę. W końcu dotarcie do czwartej rundy było premiowane 250 tysiącami euro, co w przeliczeniu na złotówki daje nieco ponad milion złotych.
Niestety większej premii nie udało mu się uzyskać. Dimitrow, który po raz pierwszy w karierze dotarł do ćwierćfinału w Paryżu, zapewnił sobie zarobek na poziomie 415 tysięcy euro. Mówimy więc o sumie 1,774 miliona złotych.
ZOBACZ WIDEO: Skrytykowała sesję zdjęciową Agnieszki Radwańskiej. "Dużo wtedy płakałam"