Trener Spurs, Gregg Popovich, śmiał się przed meczem, że jego zespół ograniczy lidera rywali i Luka Doncić nie rzuci więcej, niż 50 punktów. Słoweniec jednak to zrobił.
Doncić potwierdza, że jest czołowym koszykarzem świata - po raz ósmy w przeciągu ostatnich dni dobił do bariery pięćdziesięciu wywalczonych "oczek". 23-latek w sobotę przeciwko Spurs zapisał przy swoim nazwisku 51 punktów, dziewięć asyst i sześć zbiórek.
- Jest niesamowity. Gram w tej lidze od siedmiu lat, ale nigdy nie widziałem kogoś, kto byłby zdolny do takich rzeczy. Jest w niewiarygodnej formie. Gra jak MVP - mówił w rozmowie z mediami o Luce jego drużynowy kolega, środkowy Christian Wood.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: przypatrz się dobrze! Wiesz, kto pomagał gwieździe tenisa?
Słoweniec znów był kapitalnie dysponowany. Trafił 18 na 29 oddanych rzutów z pola, w tym 6 na 10 za trzy oraz 9 na 15 wolnych. W pewnym momencie meczu zaczął kryć go reprezentant Polski, Jeremy Sochan.
Utalentowany 19-latek zaliczył w sylwestra bardzo dobry występ, ale również nie potrafił znaleźć sposobu, jak zatrzymać Lukę. Sochan w 33 minuty zdobył 20 punktów, zebrał sześć piłek i miał dwie asysty. Mógł nawet przesądzić o wyniku spotkania!
Polak trafił dwa rzuty wolne, doprowadzając do wyniku 123:124 na 20 sekund przed końcem, a następnie zaliczył przechwyt i miał dwutakt, po którym Spurs wyszliby na prowadzenie. Skrzydłowy pomylił się jednak w tamtej sytuacji, ale jak się okazało, nie był to koniec emocji.
Doncić w odpowiedzi trafił dwa wolne, a Mavericks celowo faulowali rozgrywającego Spurs, Tre Jonesa. Ten wykorzystał pierwszy rzut wolny i celowo spudłował drugi. Zebrał piłkę w ataku i znów był faulowany, ale w tamtym przypadku, już niecelowo, także spudłował drugą próbę. Mavericks zwyciężyli 126:125.
Miami Heat pokonali w sylwestra Utah Jazz 126:123, a kluczowy rzut za trzy trafił Tyler Herro. Strzelec drużyny z Florydy przymierzył równo z syreną. Center Heat, Edrice Adebayo wywalczył 32 punkty i zebrał osiem piłek.
Trwa kapitalna seria Brooklyn Nets. Drużyna z Nowego Jorku odniosła już jedenaste zwycięstwo z rzędu. Tym razem w starciu z Nets nic do powiedzenia nie mieli Charlotte Hornets.
Goście z Brooklynu triumfowali 123:106, a Kyrie Irving 18 ze swoich punktów rzucił w pierwszej połowie meczu. Skrzydłowy Kevin Durant dodał do dorobku nowojorczyków 23 "oczka". To był trzeci bezpośredni mecz tych drużyn w tym sezonie i trzeci triumf Nets.
Wyniki:
Indiana Pacers - Los Angeles Clippers 131:130 (32:22, 30:33, 31:38, 38:37)
(Turner 34, Haliburoton 24, Hield 18 - George 45, Leonard 24, Morris 15)
Charlotte Hornets - Brooklyn Nets 106:123 (22:32, 27:29, 30:36, 27:26)
(Ball 23, Plumlee 22, Rozier 16 - Irving 28, Durant 23, Claxton 14, O'Neale 14)
Chicago Bulls - Cleveland Cavaliers 102:103 (30:28, 25:32, 22:24, 25:19)
(DeRozan 21, Dosunmu 19, LaVine 15 - LeVert 23, Love 20, Mitchell 15)
Houston Rockets - New York Knicks 88:108 (35:27, 14:26, 21:29, 18:26)
(Gordon 23, Green 16, Gordon 12 - Randle 35, Quickley 27, Grimes 19)
San Antonio Spurs - Dallas Mavericks 125:126 (30:32, 34:36, 29:35, 32:23)
(Johnson 30, Sochan 20, Poeltl 19 - Doncić 51, Wood 25, Hardaway Jr. 14)
Memphis Grizzlies - New Orleans Pelicans 116:101 (31:25, 22:25, 30:29, 33:22)
(Morant 32, Bane 18, Jackson Jr. 18 - Williamson 20, Murphy 15, Hayes 13)
Minnesota Timberwolves - Detroit Pistons 104:116 (39:28, 25:22, 24:38, 16:28)
(Edward 30, Russell 25, Anderson 12 - Bogdanović 28, Bagley 18, Burks 13, Bey 13)
Oklahoma City Thunder - Philadelphia 76ers 96:115 (20:38, 23:31, 29:20, 24:26)
(Giddey 20, Jal. Williams 17, Gilgeous-Alexander 14 - Harris 23, Milton 18, Melton 17)
Utah Jazz - Miami Heat 123:126 (30:31, 33:38, 35:27, 25:30)
(Markannen 29, Clarkson 22, Beasley 17 - Adebayo 32, Herro 29, Oladipo 23)
Czytaj także:
Żan Tabak go skreślił. Tak przyjął jego decyzję
Genialny Jeremy Sochan! To był jego najlepszy występ w NBA