Derby na początek - przed meczem PTG Sokół Łańcut - Siarka Tarnobrzeg

Inauguracja sezonu 2009/2010 na łańcuckim obiekcie zapowiada się niezwykle emocjonująco. Naprzeciwko siebie staną rywale "zza miedzy": Sokół Łańcut i Siarka Tarnobrzeg. Mecze pomiędzy tymi drużynami zawsze przyciągały tłumy kibiców więc i tym razem nie powinno być inaczej.

W przerwie wakacyjnej trener Dariusz Kaszowski po raz kolejny zbudował łańcucką drużynę praktycznie od podstaw. Z ekipy Sokoła odeszli: Tomasz Pisarczyk(ŁKS Sphinx Łódź), Adrian Mroczek- Truskowski(MOSiR Krosno), Łukasz Kwiatkowski(Start Lublin), Michał Kułyk(Sudety Jelenia Góra) oraz Sebastian Grzesiński(Basket Kwidzyn). Na ich miejsce szkoleniowiec łańcucian znalazł równie dobrych zawodników. Praktycznie we wszystkich turniejach i sparingach z dobrej strony pokazali się Tomasz Fortuna i Mateusz Nitsche. Wcale nie gorzej spisywali się Łukasz Paul i Rafał Glapiński oraz zawodnicy, którzy pozostali w Sokole. 3 października PTG Sokół Łańcut pokonał w Lublinie miejscową ekipę 76:69. Do zwycięstwa przyczyniło się przede wszystkim zgranie w łańcuckim teamie. Właśnie zgranie na parkiecie w nowo stworzonym zespole oraz wyrównana gra drużyny może być jednym z atutów ekipy Sokoła w derbowym spotkaniu z Siarką. Kolejnym plusem jest na pewno własna hala, oddani kibice oraz to, że w Łańcucie drużyna z Tarnobrzega jeszcze nigdy nie wygrała.

Podopieczni Zbigniewa Pyszniaka postawili sobie w tym sezonie poprzeczkę bardzo wysoko. Ich celem jest wejście do najwyższej klasy rozgrywkowej. Co z tego wyjdzie dowiemy się dopiero za kilka miesięcy. Jak na razie drużyna znad Wisły wzmocniła swój skład nowymi zawodnikami. Do i tak mocnej ekipy zawitali Karol Szpyrka oraz Zbigniew Marculewicz. Jednak głównymi "asami w rękawie" szkoleniowca Siarki w meczu z Sokołem powinni się okazać Michał Baran oraz Bartosz Krupa byli zawodnicy łańcuckiego teamu. Atutem tarnobrzeżan będzie także długa ławka rezerwowych, którą jak na razie omijają kontuzje. 3 października po trudnym spotkaniu Siarka pokonała na własnym obiekcie Big Star Tychy 87:85 i ma ochotę na kolejną Victorię. Może być o nią niezwykle trudno gdyż ekipa z Tarnobrzega jak do tej pory nigdy nie wygrała na łańcuckiej hali.

Bardzo trudno wytypować drużynę, która ma większe szanse na zwycięstwo, gdyż nie od dziś wiadomo, że derby żądzą się własnymi prawami. Kto tym razem będzie górą? Odpowiedź już 10.10.2009r. o godzinie 17:30 w hali MOSiR w Łańcucie. Ceny biletów: 10 zł(normalny), 5zł (ulgowy).

Komentarze (0)