Relacje na żywo
  • wszystkie
  • Piłka Nożna
  • Siatkówka
  • Żużel
  • Koszykówka
  • Piłka ręczna
  • Tenis
  • Skoki

Wielkie chwile Koszarka. Duże zmiany

Łukasz Koszarek rozegra pożegnalny mecz w reprezentacji Polski. Szykowana jest wielka uroczystość podczas spotkania w Sosnowcu. Później 39-latek powalczy z Legią o złoto, a za kilka miesięcy obejmie stanowisko prezesa ligi.

Karol Wasiek
Karol Wasiek
Łukasz Koszarek Materiały prasowe / Andrzej Romański / Energa Basket Liga / Na zdjęciu: Łukasz Koszarek
Spore zmiany zajdą w życiu Łukasza Koszarka w najbliższych tygodniach i miesiącach. Pierwszy, wyjątkowy moment nadejdzie już za niecałe dwa tygodnie. Pod koniec lutego koszykarz po raz ostatni założy koszulkę z orzełkiem na piersi. "Spotkanie z Austrią będzie wyjątkowe dla Koszarka" - czytamy w komunikacie PZKosz.

Zawodnik Legii Warszawa, a obecnie również dyrektor kadry, oficjalnie pożegna się z publicznością jako reprezentant Polski. Trener Igor Milicić powołał go na najbliższe okienko, by rozgrywający mógł pojawić się na parkiecie w trakcie meczu w Sosnowcu.

Słyszymy, że PZKosz chce z wielką pompą pożegnać Koszarka. Nic dziwnego. Rozgrywający przez lata był najważniejszym elementem w zespole reprezentacji Polski. To jedna z ostatnich legend polskiej koszykówki, którą możemy nadal obserwować na parkietach Energa Basket Ligi. Zasłużył na to, by pożegnać go w uroczysty sposób.

- Łukasz Koszarek nigdy nie odmawiał kadrze, był jej głównym elementem, to od niego trenerzy rozpoczynali powołania. Pomógł drużynie w świetnych mistrzostwach świata w Chinach, a teraz swoje bogate doświadczenie wykorzystuje w roli dyrektora. Mecz w Sosnowcu będzie doskonałą okazją do podziękowania Łukaszowi za wiele lat poświęcenia dla reprezentacji Polski - mówi Radosław Piesiewicz, prezes Polskiego Związku Koszykówki.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: miss mundialu nie daje o sobie zapomnieć. Co za zdjęcia!

Reprezentacja Polski mężczyzn po ostatnim wyjazdowym zwycięstwie nad Chorwacją jest liderem grupy E prekwalifikacji do EuroBasketu 2025. W czwartek 23 lutego o godz. 18:00 na otwarcie hali sportowej w ArcelorMittal Park w Sosnowcu przy komplecie publiczności (wszystkie bilety są już sprzedane) zespół trenera Igora Milicicia zagra z Austrią.

Walka o złoto


Po powrocie ze zgrupowania reprezentacji, Koszarek założy koszulkę Legii, z którą powalczy o mistrzostwo Polski. Taki cel przed obecnym sezonem postawiono przed drużyną. Szefowie klubu tego nie ukrywali. Sęk w tym, że na razie zespołowi ze stolicy... nie idzie - mówiąc delikatnie - najlepiej w rozgrywkach, warszawianie przeplatają dobre występy z takimi, o których chcieliby jak najszybciej zapomnieć.

Forma drużyny Wojciecha Kamińskiego to prawdziwa sinusoida. Raz lepiej, raz gorzej. Było świetne zwycięstwo we Włocławku nad Anwilem, a później klęska u siebie z Kingiem Szczecin.

- Kolejna lekcja, trzeba z niej wyciągnąć wnioski i na pewno poprawić grę w obronie - powiedział po meczu z Kingiem polski szkoleniowiec, który ma nad czym myśleć, by nie tylko usprawnić grę zespołu, ale także ustabilizować formę na równym, wysokim poziomie. To jedyna droga do tego, by odnieść sukces w sezonie 2022/2023.

W Warszawie wierzą, że lekarstwem na problemy będzie nowy podkoszowy Aric Holman, którego Legia pozyskała w ostatnich dniach. Amerykanin rozpoczął sezon we włoskim klubie Tezenis Verona. Tam rozegrał 17 meczów, zapisując w nich średnio 8 pkt i 5 zbiórek. Z naszych informacji wynika, że koszykarz nie do końca był zadowolony ze swojej roli, chciał odejść z klubu. "To nie były łatwe negocjacje, ale udało się nam go pozyskać. Wierzymy w niego" - takie głosy do nas dotarły.
Łukasz Koszarek chce pożegnać się w wielkim stylu Łukasz Koszarek chce pożegnać się w wielkim stylu
Holman w debiucie zdobył 9 punktów, miał też 6 zbiórek. Trener Kamiński był zadowolony z jego gry. Aczkolwiek twierdzi, że Amerykanin potrzebuje jeszcze trochę czasu, by w pełni rozumieć się z kolegami na parkiecie. To proces.

- Pokazał, że ma możliwość dobrze grać, natomiast potrzebuje troszkę czasu, żeby się z drużyną poznać. Jesteśmy przekonani, że to zawodnik, który da nam trochę fizyczności na pozycji numer cztery. Tego elementu nam brakuje. W kilku sytuacjach to potwierdził, ale to jest też tak, że musi jeszcze dużo pracy włożyć, by to wszystko zaczęło odpowiednio funkcjonować - przyznał.

Koszarek nie ukrywa, że chce mocnym akcentem pożegnać się z rozgrywkami polskiej ekstraklasy, w których występuje od... 2003 roku (miał dwuletnią przerwę na grę w lidze włoskiej - Pepsi Caserta). 39-letni rozgrywający jest multimedalistą PLK, w swoim CV ma m.in. pięć tytułów mistrzowskich (wszystkie zdobyte z zespołem z Zielonej Góry).

W minionym sezonie cieszył się ze srebrnego medalu, przegrywając w wielkim finale ze Śląskiem Wrocław. Warto przypomnieć, że wtedy Legia do fazy play-off awansowała z szóstego miejsca, pokonując sensacyjnie Stal i Anwil. Teraz warszawianie z bilansem 11:9 zajmują dopiero 7. miejsce. Deja vu?

- Wszystko wskazuje na to, że to moje ostatnie pół roku w koszykówce w roli zawodnika. Pracuję ciężko na treningach, by ten ostatni akcent był bardzo mocny. Nie ukrywam, że teraz zaczyna się okres sezonu, który lubię najbardziej. Chcę pokazać się z jak najlepszej strony. Musimy się też mocno poprawić jako zespół - mówił niedawno Koszarek w rozmowie z Jackiem Białogłowym z "Radia Zielona Góra".

Nowy etap w życiu

Po ostatnim meczu Koszarek pożegna się z kibicami i zawiesi buty na kołek. Choć jeszcze do niedawna wahał się, czy spróbować rozegrać jeszcze jeden sezon, teraz wiemy już, że podjął ostateczną decyzję. 39-letni rozgrywający ma już gotowy plan na "życie po życiu".
Łukasz Koszarek już niedługo będzie przemawiał jako prezes Łukasz Koszarek już niedługo będzie przemawiał jako prezes
WP SportoweFakty - jako pierwsze w kraju - poinformowały ostatnio o tym, że Koszarek jest bardzo poważnym kandydatem do objęcia stanowiska prezesa Energa Basket Ligi. Ma zająć miejsce Radosława Piesiewicza. Ten ubiega się o stanowisko szefa PKOl. Jest też plan, by został przewodniczącym rady nadzorczej PLK.

"Koszarek prezesem? To bardzo dobra decyzja, podoba mi się ten pomysł" - mówi nam jeden z szefów klubu występującego na najwyższym poziomie rozgrywkowym w Polsce.

Nie ma co ukrywać, że wizerunkowo byłby to strzał w dziesiątkę. Koszarek jest bardzo lubiany i ceniony w środowisku, ma też dużą wiedzę i szerokie kontakty (także na arenie międzynarodowej). 39-latek miałby zajmować się tylko sprawami ligowymi, pojawiać się na wielu meczach, rozmawiać też z ludźmi zarządzającymi danymi klubami na temat funkcjonowania ligi, jej problemów i możliwościach rozwoju. Często nie będą to łatwe rozmowy.

Jedno jest pewno: życie Koszarka w najbliższym czasie mocno się zmieni.

Karol Wasiek, dziennikarz WP SportoweFakty




Zobacz także:
Pożegnanie z klasą. Bostic: Nie spełniłem oczekiwań
Już krzyczą na niego "MVP". Kluby chciały go podkupić!
Robi furorę w polskiej lidze. Marzy o grze w Eurolidze
Dwa lata czekał na kasę. Amerykanin: Nie bałem się wrócić do Polski

Czy Łukasz Koszarek to dobry kandydat na prezesa PLK?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Koszykówkę na Facebooku
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
    Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
    ×
    Sport na ×