Spędziła 10 miesięcy w więzieniu w Rosji. Podjęła ważną decyzję
Brittney Griner została zatrzymana w Rosji i trafiła do więzienia, przez co straciła rok gry w koszykówkę. Według amerykańskich mediów 32-latka wraca do rywalizacji. Ma ona ponownie występować w WNBA, w dodatku niezmiennie w barwach Phoenix Mercury.
Jednak po 294 dniach Griner opuściła więzienie. To efekt wymiany więźniów pomiędzy USA a Rosją. Amerykanie zmuszeni byli oddać Rosji Wiktora Buta, byłego sowieckiego oficera wojskowego, a także handlarza bronią.
W grudniu koszykarka wróciła do swojego kraju, ale nie śpieszyła się z powrotem na parkiet. Jednak według informacji ESPN i The Athletic Amerykanka wraca do gry. Niespodzianki jednak nie było, bowiem Griner ma kontynuować swoją karierę w Phoenix Mercury, w którym występuje od 2013 roku.
Już po wyjściu na wolność Griner napisała na Instagramie, że nie zmieni drużyny i nadal będzie występować w WNBA. "Chcę też jasno powiedzieć jedną rzecz: zamierzam w tym sezonie grać w koszykówkę dla drużyny WNBA Phoenix Mercury i nie mogę się doczekać, aby móc powiedzieć 'dziękuję' tym z was, którzy mnie wspierali i do mnie pisali" - brzmiały słowa 32-latki.
Ostatni raz barwy Phoenix Mercury Amerykanka reprezentowała w 2021 roku. Wtedy to jej zespół doszedł do finału, w którym musiał uznać wyższość Chicago Sky. Bez niej w minionym sezonie drużyna ta odpadła już w ćwierćfinale. Griner na parkiecie może pojawić się już 19 maja, kiedy to rozpoczną się kolejne rozgrywki.
Przeczytaj także:
Genialny konkurs wsadów w NBA! Ten 24-latek zachwycił cały świat
Zacięty konkurs rzutów za trzy! Zadecydował ostatni rzut