Duet Kyrie Irving - Luka Doncić ma pierwsze wspólne zwycięstwo. Musiał czekać na nie jeszcze trochę dłużej, bo czwartkowy mecz w Dallas został opóźniony o około 20 minut przez pojawiającą się na parkiecie wodę.
Ostatecznie uporano się z problemami technicznymi, a liderzy Dallas Mavericks zdobyli wspólnie 51 punktów (Doncić 28, Irving 23), prowadząc drużynę z Teksasu do triumfu nad San Antonio Spurs 142:116.
Słoweniec zanotował również 10 asyst i siedem zbiórek. Kiedy Irving przebywał na boisku, Mavericks byli lepsi od rywali o aż 34 punkty. Rozgrywający miał najwyższy wskaźnik plus/minus w całym zespole.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Chalidow starł się z szefem KSW. Po chwili było 2 na 1
Gospodarze na początku czwartej kwarty prowadzili zaledwie 99:90, ale w tej odsłonie wrzucili wyższe obroty, wygrali ją 43:26, co doprowadziło ich ostatecznie do 32. sukcesu w tym sezonie.
Mavericks wrócili po Weekendzie Gwiazd i przerwali pasmo trzech porażek. Trwa natomiast seria niekorzystnych wyników Spurs.
Drużyna z Teksasu na 21 ostatnich meczów, przegrała 20 z nich. Spurs mają w tym momencie 15 porażek z rzędu, co jest najgorszym wynikiem w historii klubu.
Gościom na nic zdały się w czwartek 23 punkty, które rzucił 19-letni Malaki Branham. Lider drużyny, Keldon Johnson zapisał przy swoim nazwisku 22 "oczka", osiem zbiórek i siedem asyst, ale to nie wystarczyło.
Jeremy Sochan teoretycznie był do dyspozycji trenera Gregga Popovicha, ale w praktyce nie pojawił się na parkiecie. Jeszcze przed meczem występ Polaka był pod znakiem zapytania, Spurs umieścili go w raporcie medycznym, wyszczególniając problemy z mięśniem czworogłowym.
Dla drużyny z Teksasu to tym bardziej trudny czas, że grają dziewięć meczów z rzędu na wyjeździe, zbliżają się jednak do końca tej serii. Zostały im jeszcze dwa spotkania w Utah i powrót do San Antonio.
Aktualny bilans Spurs, to 14-46, są na 14. miejscu w Konferencji Zachodniej.
Wynik:
Dallas Mavericks - San Antonio Spurs 142:116 (34:26, 40:37, 25:27, 43:26)
(Doncić 28, Irving 23, Hardaway Jr. 22 - Branham 23, Bassey 16, Bates-Diop 15)
Czytaj także:
Chicago Bulls walczą o play-offy, jest wzmocnienie
Trener stanowczo o Meczu Gwiazd NBA. Ostre słowa