HydroTruck nie dogonił Decki. Szalony mecz w Zgorzelcu

Wysyp kontuzji w polskiej lidze! Oto raport medyczny

To trzecia domowa porażka HydroTrucka, który z bilansem 20-9 zajmuje trzecie miejsce w tabeli. O punkt lepsze są Dziki Warszawa, a trzy "oczka" więcej ma Górnik Trans.eu Zamek Książ Wałbrzych. Decka wygrała po raz 14. w sezonie, ale nadal ma daleką drogę żeby awansować do play-offów.

Gospodarze zaczęli zgodnie z planem (7:1). Jeszcze w pierwszej kwarcie stracili całą przewagę, a w końcówce tej części rywale zdobyli 11 punktów z rzędu (25:14). W drugiej kwarcie HydroTruck ponownie wyszedł na prowadzenie (33:32), ale to była chwilowa sytuacja. Po zmianie stron przyjezdni ponownie uciekli (62:50). HydroTruck gonił i zbliżył się nawet na punkt.

W końcówce przy wyniku 79:82 dwóch rzutów wolnych nie wykorzystał Filip Zegzuła (1/5 w całym meczu). W odpowiedzi jedną próbę trafił Thomas Davis, który był bardzo blisko triple-double (16 punktów, 12 zbiórek i dziewięć asyst). Roman Janik zdobył 17 punktów, a dla gospodarzy 18 "oczek" i osiem asyst uzyskał Kaheem Ransom.

Jeszcze ciekawiej było w Zgorzelcu, ale miejscowy PGE Turów przegrał z Eneą Basketem Poznań 84:85 i ma coraz mniejsze szanse na utrzymanie. Gospodarze serią 11 punktów doprowadzili do remisu 26:26. Później jeszcze kilka razy sytuacja się zmieniała. PGE Turów w drugiej kwarcie przegrywał 31:43, a w trzeciej prowadził 52:47. Decydująca odsłona też była szalona.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szałowa kreacja Sereny Williams. Fani zachwyceni

Gospodarze po ośmiu punktach z rzędu wrócili na prowadzenie 76:74. W końcówce jednak gonili. Do remisu mógł doprowadzić Krzysztof Wąsowicz, ale nie trafił dwóch rzutów wolnych. W odpowiedzi nie pomylił się Marcin Tomaszewski, co sprawiło, że "trójka" Mikołaja Stycznia nie dała nawet dogrywki. PGE Turów trafił 13/26 prób z dystansu przy zaledwie 3/18 gości. Sam Bartosz Bochno miał w tym elemencie 6/8. Enea Basket wykorzystał jednak 22/26 rzutów wolnych przy 7/16 rywali.

AZS AGH Kraków odniósł czwarte wyjazdowe zwycięstwo w sezonie. Akademicy wygrali ze Startem II Lublin 106:64. Tylko pierwszych kilkanaście minut było wyrównanych. Później goście mieli nawet 46 punktów przewagi. Różnicę zrobiły rzuty z dystansu - 1/17 gospodarzy przy 14/35 rywali. Start II do tego popełnił 28 strat, a AZS AGH 12.

Michał Lis zdobył 20 punktów (6/8 za trzy) i rozdał siedem asyst, a Wojciech Leszczyński do 18 "oczek" (7/7 za dwa) dołożył dziewięć asyst. Paweł Zmarlak miał po osiem punktów i asyst oraz 10 zbiórek. Dla Startu 16 punktów (8/11) zdobył Wojciech Nojszewski, a Miłosz Ziółkowski skompletował double-double (13 punktów i 12 zbiórek).

Wyniki środowych spotkań Suzuki I ligi:

Start II Lublin - AZS AGH Kraków 64:106 (21:23, 18:28, 12:33, 13:22)

Start: Nojszewski 16, Grzesiak 13, Ziółkowski 13, Majchrowicz 8, Turewicz 5, Lewandowski 4, Świtacz 3, Ziółko 2, Brzyski 0, Kirwiel 0, Wachowicz 0.

AZS AGH: Lis 20, Leszczyński 18, Sobiech 16, Dyrda 13, Orłowski 8, Zmarlak 8, Leśniak 7, Wydra 6, Hościłowicz 5, Śmiglak 4, Szymański 1, Abdelaal 0.

HydroTruck Radom - Decka Pelplin 79:83 (14:25, 25:17, 16:23, 24:18)

HydroTruck: Ransom 18, Sowa 15, Zalewski 11, Zegzuła 10, Jeszke 9, Patoka 7, Rojek 6, Pietras 3, Formella 0.

Decka: Janik 17, Davis 16, Ciesielski 12, Tyszka 9, Konopatzki 8, Wińkowski 8, Kopycki 6, Dzierżak 3, Kulis 2, Wyszkowski 2, Sączewski 0.

PGE Turów Zgorzelec - Enea Basket Poznań 84:85 (23:26, 18:17, 20:19, 23:23)

PGE Turów: Bochno 18, Wąsowicz 15, Pawlak 12, Pruefer 9, Styczeń 9, Adamczyk 8, Estkowski 4, Jakóbczyk 3, Jędrzejewski 3, Samolak 3.

Enea Basket: Dymała 20, Stankowski 11, Ciechociński 10, Tomaszewski 10, Fiszer 9, Nowicki 8, Fraś 7, Jakubiak 6, Wielechowski 4, Andrzejewski 0, Maćkowiak 0.

Zobacz także: O tej sytuacji jest głośno, sędziowie popełnili błąd!
Ukraińcy zagrają w polskiej lidze! Mamy nowe informacje