W pierwszej połowie w hali CRS toczył się bardzo zacięty i wyrównany mecz. Gospodarze dużo lepiej rozpoczęli, jednak z biegiem czasu podopieczni Thanasisa Skourtopoulosa coraz bardziej dochodzili do głosu i nie odstawali od miejscowych. W szeregach przyjezdnych brylowali zwłaszcza Paulius Petrilevicius i Mike Smith.
Ekipa Olivera Vidina miała jednak na to świetną odpowiedź w osobach Aleksandara Zecevicia i Alena Hadzibegovicia. Obaj podkoszowi Zastalu siali spory popłoch w szeregach defensywnych bydgoszczan, którzy często udzielali pomocy, a to powodowało, że wspomniana dwójka miała pod koszem sporo miejsca na zdobywanie punktów.
Wydawało się już, że po dwóch kwartach będzie remis, ale dobra akcja Przemysława Żołnierewicza i jego podanie nad kosz do Szymona Wójcika spowodowały, że to zielonogórzanie prowadzili po dwudziestu minutach 53:51. Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Cały czas na parkiecie głównymi aktorami byli wysocy Zastalu oraz duet Petrilevicius-Smith wśród gości. Gospodarze cały czas byli minimalnie z przodu, ale nie mogli odskoczyć od rywali.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co on zrobił?! Genialny rzut z... kolan
Na 4,5 minuty przed końcem znać o sobie dał Benjamin Simons, który wykorzystał swoją najsilniejszą broń, czyli rzut trzypunktowy, po którym goście wyszli na prowadzenie 87:85. Odpowiedź była jednak natychmiastowa, bo trójkę trafił Sebastian Kowalczyk. Do końca trwała bardzo zacięta walka - niemalże kosz za kosz. Na minutę przed końcem - po punktach Daniela Szymkiewicza - Astoria prowadziła jednak 97:93.
Po czasie dla Olivera Vidina swoją próbę spudłował, mający rzutowo bardzo zły dzień, Dusan Kutlesic, a po drugiej stronie na linii rzutów wolnych pewnie zachował się Myke Henry. W końcówce bydgoszczanie nie spanikowali i dowieźli wygraną do końca. Wśród gospodarzy starcia nie dokończyli Żołnierewicz i Zecević (obaj po 5 fauli), więc w decydujących fragmentach zabrakło liderów, mogących odmienić losy gry.
Najlepszym strzelcem spotkania okazał się Smith, autor 25 punktów, ale prawdziwy popis dał Petrilevicius, który w całym meczu nie pomylił się z gry, wykorzystując wszystkie jedenaście rzutów. Gospodarze po raz kolejny stracili koncentrację w decydującej kwarcie i o ile w Lublinie nie kosztowało ich to wygranej, gdyż wypracowana przewaga była bardzo wysoka, o tyle już przeciwko Astorii stało się inaczej.
Enea Zastal BC Zielona Góra - Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz 98:105 (28:20, 25:31, 24:23, 21:31)
Zastal:
Alen Hadzibegović 18 (10 zb.), Aleksandar Zecević 18, Przemysław Żołnierewicz 16, Szymon Wójcik 14, Bryce Alford 13, Sebastian Kowalczyk 9, Jan Wójcik 4, Dusan Kutlesić 3, Kareem Brewton 2, Michał Pluta 1.
Astoria: Mike Smith 25, Paulius Petrilevicius 24, Myke Henry 15, Benjamin Simons 11, Nathan Cayo 9, Daniel Szymkiewicz 9, Aleksander Lewandowski 6, Igor Wadowski 6, Łukasz Frąckiewicz 0, Jakub Stupnicki 0.
# | Drużyna | M | Z | P | + | - | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | WKS Śląsk Wrocław | 30 | 22 | 8 | 2540 | 2344 | 52 |
2 | King Szczecin | 30 | 22 | 8 | 2600 | 2465 | 52 |
3 | Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski | 30 | 20 | 10 | 2584 | 2426 | 50 |
4 | Legia Warszawa | 30 | 20 | 10 | 2536 | 2423 | 50 |
5 | PGE Spójnia Stargard | 30 | 18 | 12 | 2510 | 2462 | 48 |
6 | Icon Sea Czarni Słupsk | 30 | 17 | 13 | 2325 | 2221 | 47 |
7 | Anwil Włocławek | 30 | 17 | 13 | 2532 | 2395 | 47 |
8 | Trefl Sopot | 30 | 17 | 13 | 2468 | 2422 | 47 |
9 | Enea Stelmet Zastal Zielona Góra | 30 | 16 | 14 | 2561 | 2522 | 46 |
10 | Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia | 30 | 11 | 19 | 2464 | 2581 | 41 |
11 | Muszynianka Domelo Sokół Łańcut | 30 | 11 | 19 | 2292 | 2398 | 41 |
12 | MKS Dąbrowa Górnicza | 30 | 11 | 19 | 2544 | 2664 | 41 |
13 | Polski Cukier Start Lublin | 30 | 11 | 19 | 2414 | 2549 | 41 |
14 | Tauron GTK Gliwice | 30 | 10 | 20 | 2377 | 2516 | 40 |
15 | Arriva Polski Cukier Toruń | 30 | 9 | 21 | 2457 | 2618 | 39 |
16 | Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz | 30 | 8 | 22 | 2538 | 2736 | 38 |
Czytaj także:
Anwil odpalił petardę! Luke Petrasek ma nowy kontrakt. Jest jeszcze coś >>