Akademicy pokazali pazur, ale nie drapnęli - relacja z meczu Zastal Zielona Góra - AZS AWF Katowice

Kolejny dobry mecz zielonogórskiego Intermarche Zastalu. Podopieczni Tomasza Herkta po chwilami naprawdę zaciętym spotkaniu, wygrali z katowickim AZS-em AWF 75:58. O triumfie zielonogórzan zadecydowała wygrana 13 punktami czwarta kwarta.

Początek spotkania należał do katowiczan. "Akademicy" po czterech minutach gry prowadzili 9:2. Zastal nie mógł dłużej dawać tyle swobody rywalowi, i zaczął odrabiać straty. Po celnej "dwójce" Marcina Fliegera było 9:9, a kilka akcji później gospodarze wygrywali już 15:11. Ostatecznie pierwsza kwarta zakończyła się rezultatem 17:14.

W drugich dziesięciu minutach konfrontacji, obraz gry niewiele się zmienił. Potyczka wciąż była bardzo wyrównana. Zielonogórzanie wychodzili na prowadzenia kilkoma punktami, a goście z Katowic nie pozwalali im się zbyt długo cieszyć z kilku "oczek" zaliczki. W pewnym momencie podopieczni Tomasza Herkta prowadzili już 34:23, by na długą przerwę schodzić z zaledwie jednym punktem przewagi (36:35).

W odsłonie numer trzy również nie zarysowała się większa dominacja którejś z ekip. Wynik nadal oscylował w granicach remisu. O wszystkim zadecydować musiała ostatnia kwarta. A w niej lepiej poradzili sobie "Zastalowcy", którzy po ciężkiej przeprawie we wcześniejszych trzydziestu minutach potyczki, udowodnili swoją wyższość. Mecz zakończył się wynikiem 75:58.

Ekipa z Winnego Grodu, triumf przede wszystkim może zawdzięczać zdecydowanie lepszej od katowickiej drużyny dyspozycji w rzutach za trzy punkty. Zastal zza linii 6,25 rzucił aż 27 punktów (9 celnych prób na 28), przy zaledwie 6 "oczkach" AZS-u AWF (2 "trójki" od katowickiej drużyny na 16 prób).

W zielonogórskim teamie najlepszym zawodnikiem był Marcin Flieger (24 punkty, 6 asyst, 4 przechwyty). Z kolei w zespole ze Śląska, najlepsze zawody rozegrał Mariusz Piotrkowski (20 punktów, 9 zbiórek).

- Czy to koszykówka, czy siatkówka, bez rozgrywającego, nie da się grać równo przez 40 minut. A u nas z gorączką borykał się akurat Tomasz Koczwara, który nie wytrzymał z bólem, i na początku meczu poprosił o zmianę. Tomek jest silnym ogniwem zespołu. Od momentu jego odejścia z parkietu, w naszej drużynie nastąpiła taka mała równia pochyła - powiedział po meczu Mirosław Stawowski, trener AZS-u AWF Katowice.

Intermarche Zastal Zielona Góra - KS AZS AWF Katowice 75:58 (17:14, 19:21, 15:12, 24:11)

Zastal: M. Flieger 24, G. Kukiełka 13, J. Kalinowski 12, M. Chodkiewicz 11, M. Wilczek 6, R. Rajewicz 4, W. Kus 4, A. Busz 1, M. Wróbel 0.

AZS AWF: M. Piotrkowski 20, T. Milewski 12, T. Gembus 10, A. Hajduk 5, K. Wójciak 4, K. Leszczyński 3, Ł. Wójcik 2, T. Koczwara 2, Mar. Dziemba 0, Mat. Dziemba 0, T. Zając 0.

Komentarze (0)