Tylko zwycięstwo - zapowiedź meczu UTEX ROW Rybnik - ŁKS Siemens AGD Łódź

Spotkaniem UTEX ROW Rybnik - ŁKS Siemens AGD Łódź zakończy się w niedzielę VI kolejka spotkań Ford Germaz Ekstraklasy. Oba zespoły, jak do tej pory, zapisały na swoim koncie po jednej wygranej. Teraz obie szukają drugiego triumfu. Kto w niedzielę okaże się tym szczęśliwcem? Faworytkami spotkania wydają się być rybniczanki, które będą posiadały atut własnego parkietu, a i "na papierze" ich skład wydaje się silniejszy. Wszystko jednak, jak zwykle, zweryfikuje parkiet.

Podopieczne Mirosława Trześniewskiego w tym sezonie nie zachwycają. W dotychczasowych pięciu spotkania łodzianki wygrały tylko raz. Była to dość niespodziewana wygrana w Brzegu, nad tamtejszą Odrą, która na starcie sezonu jest jedną z pozytywnych niespodzianek Ford Germaz Ekstraklasy. Gdy po tej wygranej wydawało się, że koszykarki ŁKS Siemens AGD Łódź odnalazły właściwą drogę do wygranych, nadeszła sensacyjna porażka we własnej hali z beniaminkiem Artego Bydgoszcz.

W Pawłowicach Śląskich, gdzie swoje mecze rozgrywa drużyna z Rybnika, łodziankom będzie niezwykle trudno o drugie ligowe zwycięstwo w tegorocznym sezonie. Łodzianki z pewnością nie są faworytkami tej konfrontacji. Słabe wyniki uzyskiwane przez drużynę sprawiły, że łódzcy działacze postanowili wzmocnić kadrę swojego zespołu i zakontraktowali nigeryjską podkoszową Ugochukwu Ohę. Mierząca 193 centymetry zawodniczka w niedzielę jednak chyba jeszcze nie zagra, gdyż nie wiadomo czy uda się załatwić wszystkie formalności pozwalające Nigeryjce na debiut w FGE.

Dotychczasową liderką ŁKS-u Siemens AGD jest rozgrywająca Alicja Perlińska, która w każdym spotkaniu notuje średnio 11,6 punktu i 3,2 asysty na mecz. Siła łódzkiego zespołu zależy również w dużej mierze od dyspozycji Leony Jankowskiej i Aleny Novikavej. Ta pierwsza jest najlepszym strzelcem swojego zespołu i to właśnie jej oczek zabrakło w konfrontacji z ekipą Bydgoszczy, co skończyło się dla ŁKS-u porażką. Swoje z pewnością musi dołożyć Agnieszka Makowska, jeżeli przyjezdne będą chciały myśleć o wygranej.

Rybniczanki mają za sobą dwa niesamowicie trudne mecze, gdyż w ostatnich dwóch kolejkach rywalizowały z Wisłą Can Pack i Lotosem. Wcześniej UTEX ROW przegrał jeszcze w Lesznie, a teraz chcą przerwać serię trzech kolejnych wygranych.

- Plan na to spotkanie jest prosty, liczy się dla nas tylko zwycięstwo. Musimy wyciągnąć odpowiednie wnioski po tych trzech ostatnich porażkach i jesteśmy zdeterminowane, żeby to niedzielne spotkanie rozstrzygnąć na swoją korzyść. Gramy we własnej hali, przed własną publicznością i nie widzę innej możliwości, jak wygrana - mówi przed niedzielnym pojedynkiem Katarzyna Krężel, która ze średnią 13 punktów na mecz jest najskuteczniejszą zawodniczką w kadrze ROW-u.

W podobnym tonie przed niedzielnym spotkaniem wypowiada się szkoleniowiec rybniczanek Mirosław Orczyk. - Ten mecz musimy wygrać. ŁKS to drużyna z naszej półki i właśnie z takimi ekipami musimy wygrywać. Mamy za sobą lekcje od takich zespołów, jak Wisła i Lotos, a to musi zaprocentować - mówi opiekun rybniczanek.

UTEX ROW, podobnie, jak ŁKS Siemens AGD, ma na swoim koncie jedno zwycięstwo, odniesione na inaugurację we własnej hali nad INEĄ AZS-em Poznań. Teraz wszyscy zapowiadają drugie zwycięstwo. Myśląc o nim, rybniczanki z pewnością muszą poprawić swoją skuteczność. Największe problemy wydaje się mieć Nikita Bell, która ma ciągnąć cały rybnicki team. W dotychczasowych spotkaniach amerykańska skrzydłowa notowała 13 punktów, 8,3 zbiórki i 3 przechwyty na mecz.

Swoje będą musiały dołożyć z pewnością Polki Monika Sibora i wspomniana już Krężel. Gdy wszystkie te elementy zgrają ze sobą, UTEX ROW nie powinien mieć problemów z wygraniem niedzielnej potyczki.

Początek tego spotkania w hali Gminnego Ośrodka Sportu w Pawłowicach Śląskich zaplanowano na godzinę 17:30. Kasy biletowe otwarte będą od godziny 16.

Komentarze (0)