Coraz ciekawiej na dole tabeli. Twarde Pierniki cały czas biją się o pozostanie w lidze

WP SportoweFakty / Jacek Wojciechowski / Twarde Pierniki Toruń
WP SportoweFakty / Jacek Wojciechowski / Twarde Pierniki Toruń

Trzecia wygrana w czwartym meczu. Arriva Twarde Pierniki cały czas pozostają w grze o utrzymanie w Energa Basket Lidze. Tym razem torunianie nie dali szans MKS-owi Dąbrowa Górnicza, pokonując ekipę Jacka Winnickiego aż 106:77.

Absolutnie nic do powiedzenia nie miała ekipa MKS-u Dąbrowa Górnicza w Toruniu. Za potwierdzenie tego stwierdzenia niech najlepiej posłuży fakt, że już w pierwszej kwarcie Arriva Twarde Pierniki miały na swoim koncie 30 punktów, dokładnie tyle samo dokładając w trakcie drugich dziesięciu minut!

Po pierwszej połowie na tablicy było 60:35, a na parkiecie podopieczni Cedrica Heitza robili co chcieli. Swoje wszystkie punkty w tym meczu jeszcze przed zmianą stron zdobył Sterling Gibbs. Amerykański strzelec trafiał trójki raz za razem! Żaden z rywali nie był w stanie go zastopować.

Wyraźnie było widać przewagę torunian pod koszem. Dallas Walton, Aaron Cel, Joey Brunk oraz Stefan Kenić kontra Jarosław Mokros i Maciej Kucharek - to nie mogło skończyć się inaczej, jak tylko dominacją gospodarzy. W drużynie MKS-u aż nadto widać brak środkowych, co wykorzystuje każdy kolejny rywal dąbrowian. Była to już bowiem piąta z rzędu porażka podopiecznych Jacka Winnickiego, którzy mają dziewięć wygranych.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: słynna narciarka wzięła piłkę do kosza. A potem taka mina!

MKS nie może być jeszcze jednak w pełni pewny swego, bo choć jakiś czas temu nierealnym wydawało się to, że szeregi Energa Basket Ligi mógłby opuścić zespół z ośmioma wygranymi, to niewykluczone, że w tym sezonie nawet dziewięć zwycięstw może nie wystarczyć do pozostania w ekstraklasie.

O tym, co działo się w Arenie Toruń po przerwie, nie ma w zasadzie co wspominać, bo bezpieczna przewaga miejscowych nie podlegała żadnej dyskusji. Przepaść widać w punktach graczy rezerwowych. Ławka Arriva Twardych Pierników zdobyła w tym spotkaniu 51 "oczek", podczas gdy rezerwowi MKS-u uzbierali zaledwie 11...

Arriva Twarde Pierniki Toruń - MKS Dąbrowa Górnicza 106:77 (30:16, 30:19, 21:23, 25:19)
Twarde Pierniki:

Sterling Gibbs 21, Tayler Persons 20 (11 as.), Stefan Kenić 19, Dallas Walton 18, Aaron Cel 8, Kacper Gordon 8, Paweł Sowiński 4, Wojciech Tomaszewski 4, Joey Brunk 2, Bartosz Diduszko 2, Mateusz Kruszkowski 0, Wit Szymański 0.

MKS: Trevon Bluiett 23, Gerry Blakes 21, Joe Chealey 10, Jarosław Mokros 8, Marcin Piechowicz 5, Maciej Kucharek 4, Kacper Radwański 3, Wiktor Rajewicz 2, Kacper Margiciok 0, Krystian Zawadzki 0.

#DrużynaMZP+-Pkt
1 WKS Śląsk Wrocław 30 22 8 2540 2344 52
2 King Szczecin 30 22 8 2600 2465 52
3 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 30 20 10 2584 2426 50
4 Legia Warszawa 30 20 10 2536 2423 50
5 PGE Spójnia Stargard 30 18 12 2510 2462 48
6 Icon Sea Czarni Słupsk 30 17 13 2325 2221 47
7 Anwil Włocławek 30 17 13 2532 2395 47
8 Trefl Sopot 30 17 13 2468 2422 47
9 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 30 16 14 2561 2522 46
10 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 30 11 19 2464 2581 41
11 Muszynianka Domelo Sokół Łańcut 30 11 19 2292 2398 41
12 MKS Dąbrowa Górnicza 30 11 19 2544 2664 41
13 Polski Cukier Start Lublin 30 11 19 2414 2549 41
14 Tauron GTK Gliwice 30 10 20 2377 2516 40
15 Arriva Polski Cukier Toruń 30 9 21 2457 2618 39
16 Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz 30 8 22 2538 2736 38

Czytaj także:
Wielki powrót BM Stali! Polski klub wygrał ligę ENBL! >>

Źródło artykułu: WP SportoweFakty