Legia nie dojechała na pożegnanie Koszarka. Kwestia medalu rozstrzygnięta?

Kamil Łączyński zostaje w Anwilu. Mógł trafić do Legii

Stal uderzyła bardzo mocno, bo już w pierwszej kwarcie osiągnęła dwucyfrową przewagę. Rekordowo prowadziła różnicą nawet 22 "oczek".

Doskonale grali od początku Aigars Skele i Damian Kulig. Łotysz finalnie uzbierał 20 punktów i dziewięć asyst, Polak dodał 18 "oczek" i osiem zbiórek.

Legia miała problem, bo od półfinałów nadal nie odnalazł się Kyle Vinales, który znów był cieniem tego gracza, który prowadził stołeczną ekipę do sukcesów w rundzie zasadniczej.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Potężna bomba. Bramkarz nie miał żadnych szans

Najlepszym graczem Legii był ten, który żegnał się z fanami. Łukasz Koszarek na finiszu trafiał wszystko i to dzięki jego rzutom gospodarze przegrali ostatecznie różnicą tylko 12 punktów.

"Koszi" zakończył zawody z 16 "oczkami" na koncie. Był najskuteczniejszym graczem w obozie Wojciecha Kamińskiego. Doświadczony rozgrywający marzył, żeby zakończył karierę medalem mistrzostw Polski. W sobotę zrobił wszystko, żeby Legia miała nadzieję na brąz w rewanżu.

Stal prowadziła od samego początku i wygrała w pełni zasłużenie. Sama do siebie może mieć tylko pretensje, że dała nadzieję Legii przed rewanżem. Legia pomimo 36 procent skuteczności rzutów z gry, w rewanżu może być groźna. Musi jednak przejść dużą metamorfozę...

Rewanżowe spotkanie odbędzie się we wtorek 6 czerwca. Tym razem gospodarzem będzie BM Stal, a spotkanie w Arenie Ostrów rozpocznie się o godz. 20:00.

Legia Warszawa - BM Stal Ostrów Wielkopolski 73:85 (14:29, 23:18, 12:24, 24:14)

Legia: Łukasz Koszarek 16, Trevor Leslie 12, Grzegorz Kulka 9, Grzegorz Kamiński 8, Aric Holman 8, Geoffrey Groselle 8 (10 zb), Kyle Vinales 7, Janis Berzins 3, Dariusz Wyka 2, William Garrett 0.

Stal: Aigars Skele 20, Damian Kulig 18, Nemanja Djurisić 12, Michał Michalak 12, Ojars Silins 7, Aleksander Załucki 7, Jakuba Garbacz 5, Adonis Thomas 2, Markus Loncar 2, Mateusz Zębski 0.

Zobacz także:
King efektowny i skuteczny. Wymarzony początek w walce o złoto!
Ci Polacy są do wzięcia. Na liście duże nazwiska!