Terrence Butler był uznawany za niesamowity talent, ale jego dobrze zapowiadającą się karierę zastopowały kontuzje. Młody koszykarz w ciągu ostatnich dwóch lat wystąpił w zaledwie ośmiu spotkaniach swojej drużyny. Był rezerwowym zawodnikiem Drexel Dragon, a głód gry był ogromny.
Uczelnia 21-latka przekazała w środę tragiczne wieści. Terrence Butler został odnaleziony martwy w swoim mieszkaniu na terenie kampusu.
Według nieoficjalnych informacji, zginął od strzału w głowę.
"W imieniu całej społeczności Drexel składamy najgłębsze wyrazy współczucia rodzinie, przyjaciołom i kolegom z drużyny Terrence'a" - przekazał w oświadczeniu rektor uniwersytetu.
Poza sportem i nauką Terrence Butler był zaangażowany w liczne działania i przedsięwzięcia w Drexel. Był także przyjacielem wielu osób w społeczności uniwersyteckiej.
- Nasza rodzina jest załamana wiadomością o odejściu Terrence'a - przekazała matka koszykarza, która poprosiła o uszanowanie prywatności rodziny. - Doceniamy miłość i wsparcie, które otrzymaliśmy w tym trudnym czasie.
***
Jeśli doświadczasz problemów psychicznych, w miarę możliwości, skontaktuj się ze specjalistą. Warto zadzwonić także na jeden z wielu darmowych telefonów zaufania np. 116 123 - to numer Kryzysowego Telefonu Zaufania.
Czytaj także:
Gracz Spurs zawieszony. Kierował pod wpływem
Ekspert ocenia transfery polskiego klubu. "To nie jest gracz pokroju Trice'a"