"To nie ma znaczenia". Kapitan reprezentacji przestrzega przed finałem

PAP / Zbigniew Meissner / Mateusz Ponitka
PAP / Zbigniew Meissner / Mateusz Ponitka

- To nie ma znaczenia, co było wcześniej. Teraz liczy się tylko i wyłącznie ten jeden mecz - mówi Mateusz Ponitka, kapitan reprezentacji Polski. W niedzielę Biało-Czerwoni zagrają najważniejszy mecz tego lata.

Na ten moment pracowali od miesiąca. W niedzielę o godz. 14:15 rozpocznie się finał prekwalifikacji do igrzysk olimpijskich. Polacy zagrają w nim z Bośnią i Hercegowiną.

Obie ekipy spotkały się już ze sobą w fazie grupowej. Nasi koszykarze wygrali wtedy 85:76 (więcej o tamtym meczu -->> TUTAJ).

- Ja osobiście w ogóle już nie pamiętam tego meczu - mówi Mateusz Ponitka w materiale wideo opublikowanym na profilu reprezentacji Polski w mediach społecznościowych.

Nasz kapitan skompletował wtedy 22 punkty, dziewięć zbiórek, siedem asyst i trzy przechwyty. Zdradził, że spotkanie zobaczy jeszcze raz żeby sprawdzić, co "działało, a co nie".

Jest pewny, że rywale zagrają inaczej. - My musimy być krok do przodu. Musimy mieć odpowiedź, na ich odpowiedź - przyznał.

Jak podchodzi do finałowego starcia? - To jest po prostu kolejny mecz. To nie ma znaczenia co było wcześniej. Teraz liczy się tylko i wyłącznie ten jeden mecz - oznajmił.

- Musimy skupić się na naszym planie, który sobie założyliśmy i go egzekwować. Jak będziemy go egzekwować i grać razem naszą koszykówkę, to już udowodniliśmy, że możemy walczyć i pokonywać wszystkich - zakończył.

Bośnia i Hercegowina - Polska / niedziela 20 sierpnia, godz. 14:15

Krzysztof Kaczmarczyk, dziennikarz WP SportoweFakty



Zobacz także:
Nowy kontrakt Milicicia. Prezes PZKosz komentuje. "Polacy pewniakami do wygrywania"
"Robi naprawdę rewelacyjną robotę". Ekspert zachwycony grą syna legendy

ZOBACZ WIDEO: Ludzie Królowej #6. Nikola Horowska ozłocona. "Przeżywałam w tym roku trudne chwile"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty