Mieli zdobyć złoto, kończą mundial na czwartym miejscu. Amerykanie znów zawiedli na mistrzostwach świata. Brązowy krążek wyszarpała im Kanada.
Co to był za mecz! Niesamowity thriller. Kiedy wydawało się, że Kanadyjczycy wygrają już w regulaminowym czasie gry, USA uratował Mikal Bridges. Skrzydłowy Brooklyn Nets specjalnie nie trafił rzutu wolnego, zebrał piłkę i przymierzył za trzy z rogu boiska, doprowadzając do remisu (111:111) na 0,6 sekundy przed końcem czwartej kwarty.
Reprezentacja Stanów Zjednoczonych doprowadziła do dogrywki w wielkim stylu, ale tam zawiodła już na całej linii. Amerykanie nie potrafili upilnować Shaia Gilgeous-Alexandra, który zdobył pięć punktów z rzędu na początek tej odsłony, nadając jej ton.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: można im pozazdrościć. Tak spędzili miesiąc miodowy
Kanadyjczycy w dodatkowych pięciu minutach potwierdzili, że są lepszy zespołem. Wygrali ten fragment aż 16:7, a cały mecz 127:118 i zdobyli brązowy medal mistrzostw świata. To ich najlepszy wynik w historii.
Wspomniany Gilgeous-Alexander zdobył 31 punktów, do których dodał sześć zbiórek i 12 asysty. Wielki mecz rozegrał też Dillon Brooks, który został nawet wybrany najlepszym graczem spotkania. Od nowego sezonu reprezentant klubu Houston Rockets wywalczył w niedzielę 39 oczek, trafiając 12 na 18 oddanych rzutów z pola, w tym 7 na 8 za trzy.
Gracze USA wykorzystali w całym meczu tylko 10 na 27 prób zza łuku i 24 na 32 wolne. Anthony Edwards rzucił 24 punkty, Austin Rivers miał 23 oczka, ale to nie wystarczyło. Amerykanie musieli radzić sobie bez Paolo Banchero, Jarena Jacksona i Brandona Ingrama. Powodem absencji całej trójki oficjalnie była choroba.
Wynik:
USA - Kanada 118:127 po dogrywce (25:34, 31:24, 26:33, 29:20, 7:16)
USA: Anthony Edwards 24, Austin Reaves 23, Jalen Brunson 23, Mikal Bridges 19, Bobby Portis 14, Josh Hart 10, Tyrese Haliburton 6, Walker Kessler 6, Cameron Johnson 3.
Kanada: Dillon Brooks 39, Shai Gilgeous-Alexander 31, RJ Barrett 23, Kelly Olynyk 11, Lu Dort 11, Nickeil Alexander-Walker 5, Dwight Powell 4, Melvon Ejim 3, Phil Scrubb 0, Zach Edey 0.
Zobacz także:
Igor Milicić - trener kadry na lata. "Zadał nam konkretne pytanie"
Jakub Schenk zagra w Anwilu! Są znane szczegóły umowy