Lotos wygrywa pod Wawelem! - podsumowanie VIII kolejki FGE

Hit Ford Germaz Ekstraklasy dla Lotosu Gdynia! Mistrzynie Polski po znakomitym spotkaniu wygrały w VIII kolejce w Krakowie nad Wisłą Can Pack. Spotkanie to stało na bardzo wysokim poziomie i było prawdziwą ozdobą tej serii. Miano niepokonanych natomiast nadal leży w rękach gorzowianek, które w rozegranym awansem meczu pokonały w Bydgoszczy beniaminka Artego. W Pawłowicach Śląskich passę porażek przerwały natomiast rybniczanki, które pokonały poznański MUKS i odniosły swoją drugą wygraną w rozgrywkach.

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk

Artego Bydgoszcz - KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski 60:104 (23:25, 14:23, 15:19, 8:37)

Pojedynek bydgoskiego beniaminka z Wicemistrzyniami Polski był wyrównany tylko w pierwszej kwarcie, po której akademiczki prowadziły tylko dwoma punktami. Wynik dla Artego był jeszcze całkiem niezły po trzech kwartach. Prawdziwy krach nastał jednak w ostatniej odsłonie, kiedy to Gorzowianki podkręciły tempo, wygrały kwartę 37:8, a całe spotkanie 104:60. W ekipie gospodyń 20 punktów wywalczyła amerykańska rozgrywająca Melanie Thomas. W ekipie KSSSE AZS PWSZ trudno wyróżnić jednostkę, gdyż na pochwałę zasługuje cały, równo grający team. Cieszy z pewnością fakt, że najlepszym strzelcem zespołu była Justyna Żurowska, która uzbierała 23 punkty. Wicemistrzynie Polski dysponują solidnym i wyrównanym składem, a to w dotychczasowych spotkaniach dało im komplet punktów. W Bydgoszczy już teraz szykują się zmiany, gdyż z drużyną ma pożegnać się Noteshia Opray Womack (MVP VI kolejki FGE z evalem 49!), a dołączyć mają Anna Szyćko i kolejna zagraniczna Gillian Goring.

MVP spotkania: Justyna Żurowska; 23 punkty (9/14 z gry), 4 zbiórki, 2 asysty, 2 przechwyty

Super Pol Tęcza Leszno - ŁKS Siemens AGD Łódź 59:44 (25:16, 10:10, 12:10, 12:8)

Leszczynianki pewnie pokonując ŁKS Siemens AGD Łódź udowodniły po raz kolejny, że porażka z brzeską Odrą była tylko wpadką przy pracy. A może była po prostu rywalizacją dwóch rewelacji tegorocznego sezonu, podczas której kibice zobaczyli emocjonujące widowisko. Z Łodziankami podopieczne Jarosława Krysiewicza zaczęły od mocnego uderzenia i w pierwszej kwarcie zaaplikowały swoim rywalkom 25 punktów, obejmując dziewięciopunktową przewagę. Dobrze grała Joanna Walich, która miała jednak w dalszej części spotkania problemy z przewinieniami. Walich dobrze wspierała rozgrywająca Edyta Krysiewicz, która mecz ten zakończyła z 19 punktami na koncie. Wśród pokonanych dobrze wypadła była zawodniczka Tęczy Agnieszka Makowska, której w statystykach zapisano 12 punktów, 7 zbiórek i 3 przechwyty. Również 12 oczek wywalczyła debiutująca w ŁKS-ie Stephany Skrba. Słabiej Alena Navikava, która spudłowała 10 z 12 oddanych rzutów z gry.

MVP spotkania: Joanna Walich; 8 punktów (4/4 z gry), 6 zbiórek, asysta, 4 przechwyty, blok

Odra Brzeg - Blachy Pruszyński Lider Pruszków 79:70 (21:20, 26:22, 15:16, 17:12)

Kolejne ważne zwycięstwo odniosły koszykarki brzeskiej Odry. Rewelacja rozgrywek tym razem uporała się we własnej hali z beniaminkiem z Pruszkowa. Podopieczne Jarosława Zyskowskiego miały jednak nieco ułatwione zadanie, gdyż beniaminek wystąpił bez kontuzjowanej Magdy Bibrzyckiej. Odrze nie przeszkodziła w wygranej nawet słaba skuteczność rzutów z gry oraz aż 7 strat rozgrywającej Natalii Małaszewskiej. Swoje tradycyjnie zrobiły Brittany Denson oraz Jazmine Sepulveda. Swoją cegiełkę dołożyły również Marta Żyłczyńska i Justyna Daniel. W Liderze najwięcej, bo 21 punktów, wywalczyła tradycyjnie Ashley Shields. 13 punktów i 12 zbiórek zapisała Tracy Ghan. Koszykarki Jacka Rybczyńskiego kolejny raz pokazały się z całkiem dobrej strony, jednak kolejny raz nie wystarczyło to, do odniesienia zwycięstwa.

MVP spotkania: Brittany Denson; 13 punktów (5/10 z gry), 12 zbiórek, asysta, przechwyt, 3 bloki

UTEX ROW Rybnik - MUKS Poznań 55:51 (11:14, 15:20, 12:8, 17:9)

UTEX ROW w końcu zakończył czarną serię porażek, jednak styl, w jakim pokonał ostatnią drużynę tabeli Ford Germaz Ekstraklasy, czyli poznański MUKS, pozostawia wiele do życzenia. Podopieczne Iwony Jabłońskiej prowadziły w tym wyjazdowym spotkaniu przez trzy kwarty. Dopiero na początku czwartej odsłony rybniczanki zdołały dojść rywalki, a wszystko to za sprawą celnych trójek Katarzyny Krężel. Ostatecznie UTEX ROW siłą rozpędu przeszedł rywala, a wygraną przypieczętowała Monika Sibora, która celnymi rzutami osobistymi na 4 sekundy przed końcem ustaliła wynik końcowy. Poznaniakom zdecydowanie zabrakło doświadczenia w końcowych momentach meczu. Zabrakło zdecydowanej liderki zespołu, która mogła by wziąć piłkę i zdobyć punkty. Starała się Aleksandra Semmler, która jednak nie wywiązała się z tej roli dobrze. Double-double w ROW-ie zaliczyła Devanei Hampton. Zawiodła natomiast inna Amerykanka, Nikita Bell, która nie zdołała wywalczyć nawet punktu. Czy ta wygrana pozwoli UTEX-owi odbić się od dna trudno powiedzieć, gdyż styl tej wygranej pozostawia naprawdę dużo do życzenia.

MVP spotkania: Katarzyna Krężel; 15 punktów (6/13 z gry), 5 zbiórek, 2 asysty, blok

INEA AZS Poznań - Energa Toruń 70:82 (13:26, 16:16, 18:24, 23:16)

Ekipy ze stolicy Wielkopolski w tym sezonie nie zachwycają. Kolejny raz przegrał MUKS, a nie inaczej sąsiad zza miedzy, czyli INEA AZS. Tym razem podopieczne Katarzyny Dydek nie sprostały we własnej hali toruńskiej Enerdze. Ekipa z Grodu Kopernika już po pierwszej kwarcie objęła trzynastopunktowe prowadzenie, które pozwoliło im w dalszej części meczu kontrolować wynik spotkania i przebieg wydarzeń na parkiecie. Grą Katarzynek dobrze kierowała Agata Gajda, która po bardzo słabym występie przeciwko rybniczankom, tym razem uzbierała 12 punktów i aż 10 asyst. Akademiczki z Poznania muszą znaleźć receptę na lepszą grę, bo powoli realizacja celu, czyli awansu do fazy play off, wymyka się poznaniakom z rąk po kolejnych porażkach. Energa za to kolejny raz nie zachwyciła, ale kolejny raz dopisała do swojego dorobku dwa duże punkty w ligowej tabeli.

MVP spotkania: Agata Gajda; 12 punktów (6/12 z gry), zbiórka, 10 asyst, przechwyt

Wisła Can Pack Kraków - Lotos Gdynia 70:78 (24:24, 17:20, 23:21, 6:13)

Wszystkie oczy w tej kolejce FGE były zwrócone na Kraków, gdzie Wisła Can Pack mierzyła się z gdyńskim Lotosem. Spotkanie spełniło oczekiwania wszystkich sympatyków koszykówki. Emocje, składne akcje, znakomite zagrania zarówno indywidualne, jak i zespołowe - krótko mówiąc wszystko to, co najlepsze. Przez 35 minut pod Wawelem trwała niesamowicie wyrównana walka. Wtedy jednak w szeregi Białej Gwiazdy wkradły się błędy, które pozwoliły Mistrzyniom Polski na wypracowanie sobie dość znaczącej, jak na ten mecz, siedmiopunktowej przewagi. Taka przewaga utrzymała się do końcowej syreny, a z wygranej cieszyć się mogły zawodniczki Lotosu. O wygranej Mistrzyń Polski zadecydowała egzekucja w rzutach zza linii 6,25, w których brylowała Amerykanka Shameka Christon. Kolejny dobry występ zapisała również na swoim koncie serbska środkowa Ivana Matovic. Wśród pokonanych ambicji, woli walki i zaangażowania nie można było zarzucić Marcie Fernandez, która była najlepszą koszykarką swojego zespołu (23 punkty, 4 asysty i 3 zbiórki). Nieźle zagrały również podkoszowe z Krakowa. Do sukcesu Białej Gwiazdy zabrakło jednak z pewnością punktów Doroty Gburczyk i Katariny Zohnovej. Pierwsza spędziła na parkiecie 28 minut, druga 17, a w sumie na ich koncie nie pojawił się nawet 1 zdobyty punkt.

MVP spotkania: Shameka Christon; 21 punktów (6/12 z gry), 4 zbiórki, 2 przechwyty

Pauza: CCC Polkowice

MVP VIII kolejki FGE wg SportoweFakty.pl: Shameka Christon (Lotos Gdynia)

Amerykańska rzucająca niewątpliwie była główną przyczyną zwycięstwa gdyńskiego Lotosu w Krakowie nad Wisłą Can Pack Kraków. Christon niczym naładowany automat dziurawiła kosz rywalek rzutami zza łuku i bez różnicy jej było, czy rzuca z odległości 6,25 czy też 7,00. Pięć celnych trójek Amerykanki miało niebagatelne znaczenie, tym bardziej, że liderka Lotosu trafiała je w najbardziej odpowiednich momentach. W całym spotkaniu wywalczyła 21 punktów (6/12 z gry), 5 zbiórek i 2 przechwyty. Christon w pełni odkupiła swoje winy za słabą dyspozycję w euroligowej konfrontacji w Stambule.

Najlepsza Polka VIII kolejki FGE wg SportoweFakty.pl: Justyna Żurowska (KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski)

Justyna Żurowska w gorzowskim zespole rozwija się z każdym kolejnym sezonem pod okiem trenera Dariusza Maciejewskiego. Z każdym kolejnym sezonem staje się bardziej wartościowym zawodnikiem i każdym kolejnym sezonem odgrywa poważniejszą rolę w swoim zespole. Nie inaczej jest w tym sezonie, gdzie jest wiodącą postacią swojego zespołu, nie tylko wśród polskich koszykarek, ale i całej plejady gwiazdy, które są w KSSSE AZS PWSZ. W pojedynku w Bydgoszczy Żurowska spędziła na parkiecie 22 minuty. W tym czasie zdobyła 23 punkty, trafiając 9 z 14 oddanych rzutów z gry, w tym aż 5 na 7 zza linii 6,25. Do tego dodała 4 zbiórki, 2 asysty i 2 przechwyty.

Najlepsza piątka VIII kolejki FGE wg SportoweFakty.pl

rozgrywająca - Agata Gajda (Energa Toruń)
rzucający obrońca - Marta Fernandez (Wisła Can Pack Kraków)
niska skrzydłowa - Shameka Christon (Lotos Gdynia)
silna skrzydłowa - Ewelina Kobryn (Wisła Can Pack Kraków)
środkowa - Ivana Matovic (Lotos Gdynia)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×